Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Nowak z Wrocławia jedzie na wyprawę do Iranu

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
W czwartek, 22 sierpnia, Łukasz Nowak z Wrocławia, wyrusza na wyprawę do Iranu.

Zobacz też: Wyprawa 3x5 Peaks. Wspinaczka to ich żywioł

Łukasz Nowak ma 23 lata, studiuje na Uniwersytecie Ekonomicznym. Uwielbia podróżować. Wyprawa do Iranu to nie jego pierwszy daleki wyjazd. Razem z kolegą, Emmanuelem, prowadzi podróżniczego bloga Soliści.

- W czwartek jadę do swojego rodzinnego miasta, Oświęcimia, a stamtąd ruszam stopem do Lwowa, skąd mam samolot do Iranu - mówi Łukasz Nowak. - Wcześniej byłem już w Maroku, podróżowałem też autostopem do Stambułu.

Dlaczego Iran? Łukasz Nowak chciał dostać się do Teheranu. Kocha góry, więc w jego wyprawie nie mogło zabraknąć elementów wspinaczki. 23-letni wrocławianin, student Uniwersytetu Ekonomicznego, chce zdobyć Mt. Demawend (5671 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Iranu i czynny wulkan.

- To góra podobna do Kilimandżaro. Związanych z nią jest wiele legend, jest to święta góra Irańczyków - opowiada Łukasz Nowak.

Operacja Iran. Nie tylko góry

Ale jego wyprawa to nie tylko wspinaczka. Drugim etapem podróży jest zwiedzanie dawnego imperium Perskiego. Planuje zobaczyć m.in. Persepolis, dawną stolicę Persji. Podróż odbywać będzie samotnie.

- Lubię ludzi, jestem na ogół towarzyski, ale tak się złożyło, że do Iranu wybieram się solo. To nie jest moja pierwsza podróż samemu i wiem, że podróżowanie z grupą, co także ma swoje dobre strony, a podróżowanie samemu to zupełnie dwie różne rzeczy, przynoszące zupełnie odmienne doznania - wyjaśnia Łukasz Nowak. - Podróżując samemu, mamy okazję poznać więcej tubylców, bliżej dotknąć tamtejszej kultury.

Zobacz zdjęcia

Okazuje się, że mimo długich przygotowań, tego rodzaju wyprawy backpackerskie trudno jest zaplanować.

- Rozpisuję wszystko co do godziny, a potem i tak jest jeden wielki spontan - twierdzi Nowak.

Łukasz z Solistów będzie korzystał z couchsurfingu, bierze też ze sobą namiot. Couchsurfingową pomoc proponowali mu m.in. dziewczyna z reprezentacji wspinaczkowej Iranu, z którą zresztą wybiera się w góry, biznesmen posiadający trzy duże apartamenty oraz ludzie mówiący łamaną polszczyzną.

Podróżowanie nie musi być drogie

Łukasz Nowak nie obawia się tego, co mówi się o Iranie, np. zagrożeń ze strony terrorystów. Martwi go jedynie czas - cała podróż potrwa trzy tygodnie. Na bliższe poznanie irańskiej kultury czasu może zabraknąć. Wyprawa kosztować będzie Łukasza ok. trzy tysiące złotych, w tym 300 złotych to opłata za wizę. Dla porównania na autostopową wyprawę do Stambułu wydał 500 złotych, do Maroka pojechał natomiast za 1500 złotych.

- To i tak niewiele. Moi znajomi szacowali, że na Iran wydam od sześciu do ośmiu tysięcy złotych - przyznaje Łukasz Nowak.

Powrót z wyprawy do Iranu planowany jest na 9 września. Relację z podróży Łukasza Nowaka możecie śledzić na blogu Soliści**oraz na [fanpage-u bloga**](https://www.facebook.com/solisci.com.pl.travel?fref=ts).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto