Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maciek z Klanu: Czuję się gwiazdą!

Redakcja
Maciek z Klanu
Maciek z Klanu fot. materiały prasowe
Swoją przygodę z popularnym serialem "Klan" rozpoczął w 1997 r. Od początku wcielił się w rolę Maćka Kowalika-Lubicza. Aktor występuje również w warszawskim Teatrze 21, zagrał też w spektaklu Teatru Telewizji "10 pięter". Piotr w tym roku skończy 24 lata.

Od wielu lat występujesz w jednym z najbardziej znanych polskich seriali. Czy czujesz się gwiazdą ekranu?
Tak. Przecież od wielu lat pracuję w "Klanie" i czuję się popularnym aktorem. Wiele osób podziwia mnie, moje aktorstwo, a poza tym rozdaję sporo autografów, a ludzie robią sobie ze mną zdjęcia. Piszą też o mnie w portalach internetowych, w gazetach, nakręcono też o mnie film. To daje mi dużo satysfakcji.

Zobacz: Dzień Dziecka z Harleyami w Warszawie [ZDJĘCIA]

Którego z aktorów występujących w "Klanie" lubisz najbardziej i dlaczego?
Od samego początku lubię swoją serialową mamę Grażynkę [Małgorzata Królikowska - red.]. Na planie jest bardzo pomocna i daje mi wiele wskazówek, mówi, jak mam grać. Czasem jak źle zagram, to denerwuje się na mnie, ale potrafi też pochwalić, jeśli dobrze mi idzie. Bardzo polubiłem też pana Daniela Olbrychskiego, który jest nie tylko świetnym aktorem, ale także muzykiem. Często rozmawiamy o muzyce.

A jaką konkretnie muzykę masz na myśli?
Taką poważną - Chopina, Beethovena. Ale lubię też Marka Grechutę, Rubika, Abbę, Celine Dion, Madonnę, Michaela Jacksona. Na koncertach marzeń organizowanych przez Stowarzyszenie "Bardziej Kochani" wystąpili Golec uOrkiestra, zespół Brathanki, Budka Suflera, Feel, Krzysztof Krawczyk.

Wspomniałeś o Twojej mamie z "Klanu". A czy na planie brakuje Ci Piotra Cyrwusa, czyli Twojego serialowego taty Ryśka?
Tak, szkoda, że już odszedł z "Klanu" i bardzo mi go brakuje na planie. Był serialowym supertatą. Zawsze przebieraliśmy się wspólnie w jednej garderobie, wtedy dużo ze sobą rozmawialiśmy, wypytywał mnie o szkołę.

Jakich porad udzielał Ci filmowy tata?
Mówił, gdzie i jak mam stanąć, w jaki sposób mówić do kamery. Powtarzał, żebym się nie bardzo stresował.

Ile czasu zajmuje Ci przygotowanie się do jednej sceny w "Klanie"?
Najpierw mejlem dostaję tekst, którego muszę się nauczyć. Drukuję go, długopisem zakreślam swoje kwestie i głośno powtarzam. Jak już się go nauczę, to mama albo siostra mnie przepytują. Najczęściej muszę przygotować 2-3 sceny dziennie i zajmuje mi to około godziny.

Zobacz: Bieg na Tak: Piotr Swend, czyli Maciek z "Klanu", pobiegnie w Poznaniu

Czy poza planem przyjaźnisz się z Martyną, Twoją serialową wybranką?
Tak, mam swoją Martynę [Natalia Antoszczak - red.]. Poza serialem chciałbym wziąć z nią ślub, ale nie mogę tego zrobić. Ona tego niestety nie chce. Ale często rozmawiamy i bywamy wspólnie na różnych imprezach, jak nasze imieniny czy urodziny. Kupiłem jej nawet kwiaty na osiemnastkę. Ale w serialu dałem jej nawet pierścionek i wisiorek.

Grasz także w teatrze. Czy ta praca daje Ci więcej satysfakcji niż serialowa kreacja?
Uwielbiam występować w Teatrze 21, mam tam wiele koleżanek i kolegów. Łącznie ze mną gra tam 13 osób. Plusem teatru jest to, że nie ma tam kamer, a do tego można grać przed publicznością.

Często zbierasz oklaski?
Tak, oklaski, gratulacje.

Masz jeszcze inne pasje poza aktorstwem?
Gram na fortepianie od blisko 4 lat. Uczy mnie pani Ela Małańcz--Onoszko, która prowadzi też Fundację "Latająca Akademia". Uczę się grać za pomocą metody kolorowych nut. Jak mieliśmy przedstawienie o bazyliszku, to pani Ela powiedziała mojej mamie, że mam talent muzyczny i dobry słuch. Po prostu czuję muzykę. Ale w szkole lubię też rysować i pisać prace na geografię i przyrodę. Ostatnio przygotowałem referat o Hiszpanii. Tylko matematyki nie lubię.

Jakie utwory najczęściej grasz?
Lubię grać walca "Nad pięknym mądrym Dunajem" Straussa, "Usta milczą, dusza śpiewa" Lehara. Także fragmenty "Dla Elizy", "Kołysanki'', "Tańca węgierskiego'' - Brahmsa, "Ody do radości" Beethovena. Gram nawet "Love me tender" Presleya.

Masz już jakieś plany zawodowe na przyszłość?
Nadal będę pracował w Teatrze 21, ale chciałbym też wystąpić w filmie fabularnym.

Lubisz oglądać "Klan"? Chcesz wiedzieć, co wydarzy się w następnych odcinkach? Sprawdź program telewizyjny!

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto