Mały Puszczyk w Ptasim Azylu
Dostaliśmy pierwsze w tym roku pisklę. A w zasadzie, to już prawie podlotka – poinformował Ptasi Azyl warszawskiego ZOO. Jak się okazuje młody osobnik padł ofiarą większych i bardziej rozwiniętych jednostek. Puszczyka atakowały i prześladowały ptaki krukowate.
Szczęśliwie, puszczyk nie odniósł żadnych poważnych obrażeń. Mocno broni się przed jakimkolwiek kontaktem z człowiekiem. W zasadzie pozostało nam tylko umieścić go w dużej wolierze, żeby mógł już ćwiczyć latanie i nasza rola będzie skończona – informują pracownicy Ptasiego Azylu.
ZOBACZ TEŻ: Gdzie w Warszawie można spotkać dzikie i nietypowe zwierzęta?
Ptasi Azyl poucza warszawiaków, że puszczyki dosyć wcześnie opuszczają dziuple i rozpraszają się po okolicy. Z uwagi na to zdarza się, że pierwsze wyloty z gniazda bywają trudne i pisklęta lądują pod drzewami. Wówczas, jeśli u ptaka nie widać żadnych poważnych urazów, wystarczy podsadzić go z powrotem na gałąź. - Tam będzie spokojnie mógł udawać, że go nie ma i czekać na wieczorny posiłek przyniesiony przez rodzica – zapewniają specjaliści ze stołecznego ZOO.
Zawsze ktoś pomoże
Jak reagować w przypadku napotkania podobnego ptaka? Jeśli nie jesteśmy pewni, czy dany ptak potrzebuje pomocy, możemy zwrócić się o ocenę do Ptasiego Azylu, lub jakiejkolwiek innej instytucji o takim charakterze. - Jeśli nie jesteście pewni czy dany ptak potrzebuje pomocy, zróbcie mu zdjęcie i wyślijcie wraz z opisem sytuacji na naszego Facebook'a albo maila. - Zawsze ktoś wam pomoże – deklaruje Ptasi Azyl.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?