Mecz Polska - Czechy w rugby. W sobotę kolejny mecz na Konwiktorskiej

Mecz Polska - Czechy w rugby

Polscy rugbiści to jedyna nasza reprezentacja, która wrzesień może uznać za udany. Tylko ona odniosła bowiem sukces. Siódmego września podopieczni Marka Płonki pokonali na stadionie Polonii Szwedów 30:9, dzięki czemu awansowali na drugą pozycję w grupie eliminacyjnej do Pucharu Świata w rugby - Anglia 2015.

Czytaj także: Polska - Szwecja w rugby 30:9. Triumf Polaków na Konwiktorskiej

W niedzielę czytelnicy portalu Sport.pl wybrali mecz ze Szwecją sportową imprezą września w Warszawie, a konkurencja była mordercza. Rugbiści wyprzedzili nie tylko piłkarzy reprezentacji Polski, ale też m.in. futbolistów Legii, Polonii, Maraton Warszawski czy Wielką Warszawską na Służewcu.

- To tylko pokazuje, że rugby ma potencjał. Trzeba tylko dać szansę tym zawodnikom i tej dyscyplinie. Nie było chyba kibica, który siódmego września wyszedł ze stadionu Polonii rozczarowany - walka na całego od pierwszej do ostatniej minuty, świetna atmosfera na trybunach i do tego zwycięstwo. Mamy nadzieję, że tak samo będzie podczas meczu z Czechami, który rozegramy na Polonii już w najbliższą sobotę, 12 października, na który zapraszam - mówi menedżer polskiej kadry, przez lata jej kapitan Maciej Brażuk, który jest jednym z głównych organizatorów spotkania z Czechami.

To będzie także mecz w ramach eliminacji do Pucharu Świata. Czesi zajmują wprawdzie ostatnie miejsce w tabeli naszej grupy - tzw. Dywizji 1B Pucharu Narodów Europy, ale mają o co walczyć. Rozgrywki nie są bowiem wyłącznie eliminacjami do PŚ, to jednocześnie cykliczna, rozgrywana w dwuletnim systemie impreza. Jeśli Czesi nie uciekną z ostatniego miejsca, spadną w 2015 r. do Dywizji 2, czyli do europejskiej czwartej ligi.

Paradoksalnie nasi południowi sąsiedzi mogą wystawić jedną z najsilniejszych ekip w grupie. Kilku ich zawodników występuje na co dzień w najbogatszej rugbowej lidze Starego Kontynentu - francuskiej Top 14, gdzie najsłabsze ekipy mają do dyspozycji budżety na poziomie 10-12 mln euro, a najlepsze pod 30 mln. Czesi mają jednak problem - bo ich gwiazdy nie chcą przyjeżdżać na mecze kadry. To się może jednak zmienić. Podobne problemy mają choćby występujący w naszej grupie Mołdawianie. Tak się składa, że na mecze z Polską wszyscy się mobilizują.

Sobotnie spotkanie z Czechami ma także swój smaczek, związany z poprzednim starciem tych dwóch reprezentacji, rozegranych również na stadionie Polonii. To było równo cztery lata temu. Biało-czerwoni mieli przewagę niemal przez całe spotkanie, ale to goście wygrali 12:5. Porażka zamknęła Polakom drogę do dywizji 1A i do Pucharu Świata w Nowej Zelandii w 2011 r. Teraz sytuacja jest identyczna - tylko zwycięstwo biało-czerwonych przedłuża ich szanse awansu do PŚ Anglia 2015.

Czytaj także: Trening rugbystów z piłkarzami. Reprezentanci trenowali z polonistami

Organizatorzy spotkania przygotowali też sporo dodatkowych atrakcji dla tych, którzy zjawią się przy Konwiktorskiej. Bramy stadionu zostaną otworzone już o 16. Zacznie się wielki piknik z rugby. Najpierw do boju ruszą młodzi zawodnicy z Warszawy i innych miast Polski w ramach turnieju bezkontaktowej odmiany gry jajem - tzw. rugby TAG, a o godz. 17 zacznie się wielki maraton... zumby.

- Zapraszamy panie i panów. Maraton poprowadzi kilkunastu instruktorów z Warszawy i okolic. Najpierw przed stadionem, a od 18 będziemy zumbować na głównej płycie boiska - zachęca Ewelina Rożnowska, dziś instruktorka zumby, a przez lata rugbistka Tygrysic z Sochaczewa.

Uczestnicy maratonu zumby będą mogli wejść na stadion za darmo. Bramy zostaną zamknięte dopiero o 17.30 i od tego momentu, by wejść trzeba będzie mieć bilet (10 i 25 zł). Wejściówki są już w serwisie Ebilet.pl. Więcej informacji o meczu znajdziecie na facebookowym profilu CzasNaRugby.