Metro na Białołękę: Targówek protestuje, ratusz zamawia analizę

Według istniejących planów rozbudowy II linii metra w północno-wschodnim odcinku powstanie jeszcze sześć stacji: Szwedzka, Targówek 1, Targówek 2, Zacisze, Kondratowicza i Bródno. Końcowa stacja miała się znaleźć przy ulicy Rembielińskiej. Koncepcja ta może się jednak jeszcze zmienić. Radni Białołęki od 2011 roku nalegają na przedłużenie linii o przynajmniej jedną dodatkową stację Grodzisk. Projekt budzi duży sprzeciw ze strony władz Targówka, bo zakłada również, że stację Bródno zastąpi Głębocka, położona około dwóch kilometrów na północny wschód. Radni przekonują, że Zielona Białołęka to najintensywniej rozbudowująca się część miasta. Pomysł wybudowania stacji metra Grodzisk zyskał też poparcie sąsiednich Marek.

Zobacz też: Metro Stadion Narodowy. Największa stacja centralnego odcinka metra prawie gotowa [FOTO]

Radni Białołęki powołują się na plan rozwoju dzielnicy i dane z GUS, które ich zdaniem jednoznacznie wskazują Zieloną Białołękę jako bardziej perspektywiczny kierunek przedłużenia drugiej nitki metra. Białołęka jest trzykrotnie większa od Targówka - argumentują radni - a do 2040 r. w Zielonej Białołęce będzie mieszkać nawet 229 tys. zameldowanych osób. Dla porównania radni wykazali, że przez ostatnie 10 lat liczba mieszkańców Targówka zmalała o 260 mieszkańców.

- Pamiętajmy, że Białołęka to jedna z największych w Warszawie, prężnie rozwijająca się dzielnica - podkreśla radny Waldemar Roszak, zwracając uwagę na wciąż pokutujące mylne przekonanie o prowincjonalności dzielnicy.

Radni Białołęki argumentują też, że okolica potencjalnej stacji Grodzisk jest dobrym terenem pod duży węzeł przesiadkowy z wielopoziomowymi parkingami typu Park & Ride, podobnymi do tego na Młocinach - w przeciwieństwie do ciasno zabudowanej okolicy stacji Bródno. Taki węzeł, położony przy Trasie Toruńskiej, byłby sporym ułatwieniem m.in. dla mieszkańców Marek, którzy wyrazili swoje poparcie dla inicjatywy.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

Metro na Białołękę: Targówek protestuje, ratusz zamawia analizę

Z argumentacją radnych Białołęki nie zgadza się wiceburmistrz Targówka Andrzej Bittel, wskazując na dysproporcje w aktualnej liczbie mieszkańców i wciąż ubogą infrastrukturę dzielnicy. I rzeczywiście - według danych za 2013 r. na Bródnie mieszka ok. 70 tys. mieszkańców, podczas gdy w Zielonej Białołęce - 22 tys. Teoretycznym rozwiązaniem kompromisowym byłoby rozdzielenie północnego krańca II linii na dwie nitki, ale nie ulega wątpliwości, że będzie to rozwiązanie najdroższe i najbardziej skomplikowane logistycznie.

Czytaj też: Metro Plac Wilsona wśród 12 najpiękniejszych stacji w Europie [ZDJĘCIA]

Stanowisko w dyskusji zajął też ratusz. Władze miasta zdecydowały, że zlecą opracowanie analizy demograficznej dotyczącej obu dzielnic. - Taką analizę będziemy mieli gotową za kilka miesięcy. Kolejnym krokiem będzie przeanalizowanie obu projektów pod kątem kosztów budowy obu tras - mówi Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika Urzędu m.st. Warszawy.

Ratusz zaznacza, że zależy mu na wypracowaniu rozwiązania, które nie będzie faworyzować żadnej z dzielnic. - Uważamy, że obie mają perspektywy rozwojowe - mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy ratusza.