Miasto pod Warszawą będzie miało własną walutę?

O możliwości wprowadzenia waluty lokalnej poinformowano podczas konferencji w Sejmie. Poświęcona ona była właśnie wprowadzaniu takich walut w samorządach. Z rozwiązania zamierza skorzystać powiat otwocki. Prezydent miasta stwierdził, że idea waluty lokalnej jest znana od wielu lat i warto ją przeanalizować, bo może być korzystna dla wszystkich - lokalnych przedsiębiorców oraz mieszkańców.

- Średnie i małe przedsiębiorstwa zanikają. Tymczasem jako samorządowcy wiemy, że naszym obowiązkiem jest stwarzanie dogodnych warunków rozwoju. Idea waluty lokalnej znana jest od lat i warto ją przeanalizować – mówił prezydent Otwocka Zbigniew Szczepaniak.

Poparł go również radny Otwocka Marek Leśkiewicz, który dodał, że przykładem dla Polski przy wprowadzaniu lokalnej waluty mogą być Niemcy. Tam taki system funkcjonuje już od lat 30. XX wieku.

Głos zabrał również przedstawiciel fundacji "Jesteśmy zmianą" Krzysztof Lewandowski. Zaznaczył on, że waluta jest legalna, czyli zgodna zarówno z Konstytucją, jak i z ustawą o Narodowym Banku Polskim. Może mieć postać materialną lub niematerialną i jest szczególnym środkiem płatniczym, opierającym się na woli obu stron, które z niej korzystają.

Operatorem takiej waluty jest samorząd, bo liczy się lokalność. Zyski płyną do operatora, a następnie do wszystkich mieszkańców. Wprowadzenie waluty nie jest jednak łatwe i wymaga zgody władz. Izabela Litwin z tej samej fundacji powiedziała, że najpierw musiałaby zostać stworzona specjalna strefa ekonomiczna na terenie całego Otwocka, co zwolniłoby obszar z obowiązku płacenia podatków narodowych, jak VAT czy podatek dochodowy. Zaproponowała, że w przyszłości w takiej walucie można byłoby wypłacać świadczenie "500+".