Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michel Platini dał sygnał: Euro 2012 tylko w Polsce

Maciej Stolarczyk
Hryhorij Surkis (z prawej) najbardziej przyczynił się do przyznania Polsce i Ukrainie Euro 2012
Hryhorij Surkis (z prawej) najbardziej przyczynił się do przyznania Polsce i Ukrainie Euro 2012 Marcin Obara/POLSKA
Martwię się stanem przygotowań Ukrainy do turnieju Euro 2012. Za dziesięć dni pojadę tam, by spotkać się z nowo wybranym prezydentem i porozmawiać o szczegółach. Jeśli Kijów nie przyśpieszy z budową stadionu i innych obiektów, mistrzostwa Europy nie będą mogły odbyć się w tym kraju - powiedział wczoraj prezydent Europejskiej Federacji Piłkarskiej (UEFA) Michel Platini. Jego słowa to pierwszy tak wyraźny sygnał, że Euro 2012 może odbyć się w sześciu, a nie jak do tej pory planowano, w czterech polskich miastach.

W grudniu 2009 r. UEFA ostatecznie zdecydowała, że turniej zostanie rozegrany w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku z polskiej i Kijowie, Doniecku, Lwowie oraz Charkowie z ukraińskiej strony. Od tego momentu w spore kłopoty organizacyjne popadły jednak Lwów i Kijów.

- Niepokojąca jest zwłaszcza sytuacja w stolicy Ukrainy. Budowa stadionu nie posunęła się tam nawet o centymetr - denerwował się wczoraj prezydent Platini.

W odróżnieniu od Polski Ukraińcy mają już gotowe dwa wspaniałe obiekty: w Doniecku i Charkowie. Problem w tym, że UEFA nie zgadza się, by turniej przeprowadzono bez udziału Kijowa.

- Albo stolica Ukrainy zdoła się przygotować, albo przeniesiemy mistrzostwa gdzie indziej - stwierdził Platini, czym wywołał burzę w polskich mediach.

- Dla nas to nic nowego. Pan Platini wiele razy mówił, że bez Kijowa nie dostaniemy Euro - mówi "Polsce" Aleksander Gływiński z centrum informacyjnego spółki Ukraina 2012.

- Na pewno nasza stolica jest w stanie się przygotować, ale nie możemy sobie pozwolić na żadne opóźnienia. Nowy wicepremier Borys Kołesnikow, który z ramienia rządu odpowiada za organizację Euro, jest doświadczonym biznesmenem i ma obiecujący plan, jak wydobyć nas z kłopotów. Czas pokaże, czy będzie skuteczniejszy od poprzedniej ekipy - dodaje Gływiński.

Co się stanie, jeśli Kijów nie zdąży nadrobić kilkumiesięcznych zaległości (polskie media podają, że modernizacja stadionu w Kijowie jest opóźniona o pięć miesięcy, ale Gływiński zapewnił nas, że co najwyżej o dwa)? Kilka dni temu dyrektor projektu Euro 2012 w UEFA Martin Kallen przyznał, że choć wierzy w Ukrainę, to ma plan rezerwowy. Jedną z opcji, którą rozważał m.in. prezes PZPN Grzegorz Lato, było włączenie do organizacji Niemiec, ale Michel Platini wczoraj ponownie ją wykluczył. Drugim, coraz bardziej realnym wyjściem jest powierzenie turnieju sześciu polskim miastom. Do gry wróciłyby więc Kraków i Chorzów, które do tej pory znajdowały się na liście rezerwowej.

- Słyszymy o kłopotach Ukrainy z przygotowaniami do Euro, ale staramy się tylko robić swoje. Czy mam sygnały, że możemy wrócić do gry o mistrzostwa? No cóż, o kuluarowych rozmowach nie wypowiadam się publicznie - stwierdził klika dni temu Bogusław Śmigielski, marszałek województwa śląskiego odpowiedzialny za przygotowanie stadionu w Chorzowie.

Modernizacja tego obiektu przebiega zgodnie z planem i ma być zakończona w lipcu 2011 roku.

Z kolei w Krakowie nie robią już sobie wielkich nadziei na przejęcie mistrzostw Europy. Dominuje przekonanie, że sprawa już dawno została przegrana. Na razie więcej emocji wzbudza zamieszanie wokół dokończenia budowy stadionu Wisły, na którym ewentualnie miałby odbyć się turniej. Brakuje do tego bowiem 75 mln zł i wkrótce szykuje się w tej sprawie burzliwa dyskusja podczas obrad rady miasta.

Prezydent Jacek Majchrowski ma plan, gdzie znaleźć brakujące środki, ale wiele będzie zależało od radnych. Jeśli zwycięży zdrowy rozsądek, to stadion będzie gotowy już za kilka miesięcy. Mimo trudności prace na obiekcie Wisły posuwają się bowiem ostatnio w ekspresowym tempie.

Współpraca: Bartosz Karcz (Kraków) i Rafał Musioł (Chorzów)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto