Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzywojenny klimat i warszawskie jedzenie. Gruby Josek - restauracja jak z dawnych lat [ZDJĘCIA, WIDEO]

Sandra Gozdur
Sandra Gozdur
Klimatyczne wnętrza międzywojennej Warszawy, folkowa muzyka na żywo i tradycyjne warszawskie jedzenie - tym charakteryzuje się nowo otwarta restauracja Gruby Josek. Znajdujący się przy ul. Elektoralnej 24 lokal pozwoli wam choć przez chwilę, przenieść się do dawnych lat. Szczegóły w artykule poniżej.

Na gastronomicznej mapie Warszawy pojawiła się nowa restauracja. Jest to miejsce z duszą, które wystrojem i menu nawiązuje do klimatu Warszawy znanej z lat 20. i 30. XX wieku. Nazwa lokalu – Gruby Josek – nawiązuje do znanego warszawskiego restauratora, bohatera ballady „Bal u Joska”, Józefa Ładowskiego.

Międzywojenny klimat i warszawskie jedzenie. Gruby Josek - r...

Gruby Josek – idea nazwy

Nazwa tej restauracji nie jest oczywiście przypadkowa.

- Gruby Josek [Józef Ładowski - przyp. red] bardzo kojarzy się z Warszawą. Chcieliśmy uczcić czasy, które były rozkwitające dla Warszawy. Ten okres międzywojnia, gdzie Warszawa odżywała po I wojnie światowej, podczas której doświadczyliśmy różnych, niestety w tragicznych w skutkach, rzeczy – tłumaczy menedżer restauracji, Kacper Drozdowicz.

Jak przyznał nam w rozmowie menedżer, w swoim koncepcie chcą przemycać Warszawę wszędzie gdzie się da. Na tę chwilę współpracują z różnymi stowarzyszeniami takimi jak Gwara Warszawka czy Ludzie Tego Miasta. Ponadto, w Grubym Josku można posłuchać folkowej muzyki na żywo. W przyszłości pojawią się także dancingi.

Co zjemy w Grubym Josku?

- Mamy mnóstwo odniesień do warszawskich dań. Wiadomo, że nie odtworzymy ich 1:1, bo to już nie są te samego składniki i nie ten klimat, ale przemycamy flagowe, warszawskie dania. To wszystko jest w nowoczesnej formie, przystępnej dzisiejszym ludziom, ale w każdym daniu chcemy ten akcent Warszawy oddawać – wyjaśnia Kacper Drozdowicz

Jako przystawkę możemy zamówić tatara, którego mieliśmy okazję spróbować. Nieśmiało przyznajemy, że był doskonale zrobiony, tym samym jest jednym z najlepszych, jakie dotychczas jedliśmy. Oprócz tego, do wyboru jest także śledzik, który w dawnych czasach był popularną zakąską do wódki oraz cynaderki i raki. Obowiązkową pozycją są również, tradycyjne dla Warszawy, flaki z pulpetami.

Pozycji w daniach głównych jest zaledwie 6, ale mimo to, każdy może znaleźć coś dla siebie. Znajdują się tam potrawy z: jagnięciny, wieprzowiny, wołowiny, ryby jesiotr i perliczki. Jest również wersja bezmięsna, czyli babka ziemniaczana z kozim serem i pestkami dyni.

Na łasuchów czekają desery. Mnie osobiście zachwyciła Wuzetka, nie tylko smakiem, ale również propozycją podania. Na początku myślałam, że podstawka jest tylko w formie ozdoby, ale okazało się, że to czekolada, którą można oczywiście zjeść. Oprócz wuzetki, zjemy szarlotkę i faworki.

Chcielibyśmy się doczepić do czegoś, ale nie potrafimy znaleźć żadnego minusa. Może tylko jeden – wołowina była tak pyszna, że żałowaliśmy, iż nie było jej więcej.

Wyjątkowe wnętrza Grubego Joska

Gruby Josek to nie tylko pyszne menu, ale także klimatyczne wnętrza, które nawiązują do baru Józefa Ładowskiego. Aby dostać się do jego knajpy, najpierw trzeba było wejść przez bramę do kamienicy i dopiero wtedy, bocznymi drzwiami wejść do środka. Przy Elektoralnej jest podobnie. Przez dużą witrynę widać wyłącznie dół. Z kolei cała część restauracyjna jest na górze.

- Przy wyborze miejsca pod ten projekt szukaliśmy wnętrza, gdzie będziemy mieli starą cegłę. Bardzo mocno przebudowaliśmy ten lokal. Zachowaliśmy cegłę, ale chcieliśmy dodać nowoczesne akcenty. Wystrój jest trochę loftowy, industrialny, ale przez różne smaczki, jak neon z syrenką trzymającą akordeon czy samo logo Grubego Joska, pokazać trochę tej Warszawy. Stąd też kaszkiet w naszym logo, który po prostu musiał się tu znaleźć – wyjaśnia Kacper.

Więcej o legendarnym Grubym Josku przeczytacie tutaj:

Jeden z warszawskich lokali

Gruby Josek. Legendarny warszawski szynkarz, ulubieniec elit...

Jakość przede wszystkim

Dlaczego warto wybrać się do Grubego Joska? Przede wszystkim dla klimatu, który tam panuje oraz rodzinnej atmosfery. Dla dzieci przygotowane jest specjalne menu i kącik, w którym mogą m.in. poczytać książki o warszawskiej gwarze.

Co więcej, w Grubym Josku można także wypić wiele ciekawych wódek z różnych regionów Polski. - Chcieliśmy się skupić na produktach warszawskich, ale gdybyśmy to zrobili to niewiele byśmy mogli w tej karcie zawrzeć – dodaje menedżer restauracji.

Jak dodał na koniec Kacper, lokal stawia na jakoś, na polskość. Zależy im, aby pokazać, że Polacy mają wiele ciekawych produktów.

- Może trochę przez ten okres wojny, PRL-u zapomnieliśmy o tym, że mamy fajne i jakościowe, jako naród, produkty. Jakość to luksus w życiu, którego ludzie chcą. Wszyscy mają dość fast-foodów, kolejnej pizzy, czy hamburgerów – podsumował.

Gruby Josek - adres, godziny otwarcia

Gruby Josek znajduje się przy ul. Elektoralnej 24.

Godziny otwarcia:

Poniedziałek - czwartek: godz. 12-22
Piątek - sobota: godz. 12 - 23
Niedziela: godz. 12 - 22

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto