Napis to część kampanii promocyjnej nowego sezonu serialu House of Cards stworzonego przez serwis Netflix. Produkcja opowiada o losach małżeństwa Underwoodów, którzy podstępem i intrygami torują sobie drogę na szczyt politycznej władzy w USA. Początkowo, widzimy jak po szczeblach kariery pnie się główny bohater. Grany przez Kevina Spacey'ego, Francis zostaje w końcu prezydentem Stanów Zjednoczonych, lecz z funkcji tej nie cieszy się zbyt długo, a władza przechodzi finalnie na jego żonę i wiceprezydent Claire Underwood.
Miejsce kobiety jest w domu
Hasło z muralu nawiązuje wprost do zakończenia 5 sezonu serialu, w którym Claire Underwood, główna bohaterka, została prezydentem USA i pierwszą kobietą na tym stanowisku. Hasło gra na oczywistej grze skojarzeń, w której dom oznacza po prostu, Biały dom. Nie wszystkim jednak taka kampania przypadła do gustu.
Kampanie skrytykował m.in. Ogólnopolski strajk kobiet - Co będzie następne: „Hitler miał rację” jako „ironiczna” reklama serialu o latach 30? - pyta ironicznie organizacja.
House of Cards - to nie pierwsza taka promocja
To nie pierwszy raz, gdy Netflix sięga po kontrowersję przy promowaniu własnych seriali. W przypadku kreskówki BoJack Horseman, stworzono "zdjęcie" tytułowego bohatera, który leży pijany w krakowskiej Alei Gwiazd tuż obok Wawelu. Serial Orange is The New Black promował natomiast spot z Magdą Gessler.
Zobacz:
Wszystko wskazuje, więc na to, że to nie ostatnia tego typu akcja promocyjna amerykańskiego giganta na rynku seriali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?