Miejska plaża czyli kupa piachu

Oficjalnie Warszawa wychodzi Wiśle naprzeciw, powołano nawet pełnomocnika ds. zagospodarowania nabrzeża. Urzędnicy otworzyli z pompą miejską plażę - czyli kupę piachu.

Na uroczystość zaproszono media. Fotoreporterzy i operatorzy kamer głowili się jak pokazać coś, co właściwie nie istnieje.

Tylko piach...

Miejska plaża kojarzy się z leżakami, śmietnikami, toaletą... Nic z tego nie ma na skrawku wybrzeża na wysokości ul. Krynicznej. Jarosław Matusiak z Zarządu Mienia Miasta Stołecznego Warszawy przyznaje, że warszawiacy i tak przychodzili tam, żeby się opalać. Urzędnicy postanowili stworzyć bardziej komfortowe warunki i dosypali na brzeg rzeki piachu. - Warstwa powinna mieć ok. 30 cm grubości. Na razie wysypaliśmy 400 ton piasku, wydobywanego z dna Wisły - informuje Matusiak.Do brzegu przybija w tym miejscu prom, którym można przepłynąć na Płytę Desantu. Stoi tabliczka ze znakiem zakazu kąpieli. Zdaniem Jarosława Matusiaka, na miejskiej plaży nie potrzeba ratownika, bo i tak nie wolno się kąpać. A toaleta będzie wkrótce.

To druga miejska plaża w Warszawie. - Jedna jest na wysokości zoo, gdzie planujemy jeszcze usypać drugą, kolejna powstanie przy Moście Poniatowskiego - dodaje Matusiak i przyznaje, że i tam nie ma śmietników, ani kabin toi-toi.

Plany są ambitne

Marek Piwowarski, pełnomocnik prezydenta ds. zagospodarowania nabrzeża Wisły, chciałby, aby plaże ciągnęły się wzdłuż całego praskiego brzegu. Na razie, ponieważ ucywilizowanych miejsc nad rzeką jest niewiele, warszawiacy korzystają z dzikich plaż. - Jest plaża na Zawadach, są piękne miejsca wzdłuż starorzecza za Mostem Siekierkowskim (niestety ostatnio bardzo rozjeżdżone przez quady) - wylicza pełnomocnik. I zapewnia, że miasto zadba o ustawienie śmietników. Mają się pojawić do końca sierpnia.

Nie zawsze mieliśmy tak skromny wybór miejsc odpoczynku nad rzeką. - Między mostem Poniatowskiego i Mostem Łazienkowskim rozciągały się plaże: braci Kozłowskich i Poniatówka. Między Mostem Poniatowskiego a kolejowym, była plaża Towarzystwa Sportowego Sokół, a od Mostu Kierbedzia (obecnie Śląsko-Dąbrowski) do Gdańskiego Miejska Plaża nr 2 - opowiada Przemysław Pasek z fundacji Ja Wisła. Również po wojnie popularna była plaża na wysokości Spójni na Żoliborzu.Upadek plaż spowodowały regulacja Wisły, otwarcie w latach 60. Zalewu Zegrzyńskiego i postępujące zanieczyszczenie rzeki.