Migowe msze święte w Pileodbywają się o godzinie 18. w każdą pierwszą niedzielę miesiąca, w parafii pw. NMP Wspomożenia Wiernych na os. Górnym. Na takich mszach, tuż przy prezbiterium siedzi tłumaczka i każde słowo księdza jest przekładane na język migowy.
- W poprzednich latach były migowe msze w Pile, organizowane z inicjatywy śp. ks. Stanisława Olędzkiego. Później jak przenieśli ks. Stanisława z Piły, jakoś nie było osoby która mogłaby je poprowadzić. Teraz jednak przy współpracy z Polskim Związkiem Głuchych i wraz ze Stowarzyszeniem "Daj radość osobom niepełnosprawnym" udało się załatwić takie msze - cieszy się Alicja Tomaniak, która została poproszona o tłumaczenie mszy.
>>> Zobacz też: Moda na śluby w plenerze. W Pile też się taki odbył
Z inicjatywy zadowolony jest także proboszcz parafii, ks. dziekan Stanisław Oracz.
- Przyszli do mnie z prośbą, abym rozważył temat wprowadzenia mszy świętej z tłumaczeniem na język migowy. Naturalnie, nie mogło być żadnej innej odpowiedzi jak tylko pozytywna, choć powiedziałem im, że może być problem, bo ja nie migam. Oni jednak wszystko zorganizowali - wyjaśnia ks. Oracz.
KIEDY ODBYWAJĄ SIĘ MIGOWE MSZE W PILE?
Migowe msze w Pile odprawiane są w pierwszą niedzielę miesiąca, na godz. 18.
- Wieczorna Eucharystia jest spokojniejsza, jest mniej ludzi, dlatego osoby głuchonieme oraz niedosłyszące mogą bardziej czuć, że jest to "ich" msza - dodaje ks. dziekan.
A osoby z problemami ze słuchem mają wielką potrzebę uczestniczenia w pełni we mszy. Głuchoniemi wprawdzie przychodzili do kościoła, ale nie rozumieli wszystkiego, co mówi ksiądz.
- Teraz przychodzą i widać, że są zadowoleni. Sama mam rodziców głuchoniemych i widzę w nich chęć uczestniczenia w takiej mszy. W zeszłym miesiącu było 13 osób, a w niedzielę 4 sierpnia - 9 osób. Wierzę, że po wakacjach z miesiąca na miesiąc będzie ich coraz więcej - mówi z nadzieją tłumaczka Alicja Tomaniak.
Dodaje także, że najtrudniejszą rzeczą do przetłumaczenia jest oddanie w pełni przesłania, które kieruje ksiądz do wiernych.
- Wiadomo, w Biblii są często skomplikowane i archaiczne słowa, a głuchoniemi czasem nie mają takiego zasobu słownictwa i trzeba im to w najprostszy sposób wytłumaczyć - dodaje Tomaniak.
Migowe msze niczym nie różnią się od normalnej mszy. Kapłan nie musi np. wolniej mówić. A jeśli będzie wola ze strony osób korzystających z takiej mszy, jest możliwość, że migowe Eucharystie będą częściej.
- Musimy się uczyć, że osoby niepełnosprawna są "pełnosprawne". Migowe msze święte niczego nie burzą, a wręcz przeciwnie - ubogacają - tłumaczy ks. Oracz.
NIE TYLKO MIGOWE MSZE
Jak zaznacza proboszcz parafii to nie jedyna inicjatywa dla osób niedosłyszących.
- Nie ukrywam, że współpracujemy z ordynatorem oddziału laryngologicznego w Pile jak doposażyć kościół w lepsze nagłośnienie, by pomóc ludziom, którzy mają słabszy słuch - zdradza proboszcz.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?