Mocny list warszawskiego maszynisty: “śmieszne zarobki” i traktowanie jak “ludzi gorszego sortu”. Metro odpowiada

- Jesteśmy pracownikami, na których ciąży duży stres, odpowiedzialność za tysiące osób, które podróżują codziennie Warszawskim Metrem - pisze anonimowy maszynista. I dodaje: - Nasze zarobki za sumiennie wykonywaną pracę nie odzwierciedlają w żadnym stopniu nakładanych na nas obowiązków oraz odpowiedzialności jaką ponosimy za podróżujących - czytamy w przesłanym, m.in. do naszej redakcji emocjonalnym liście. Kończą go mocne słowa i wezwanie do strajku: - Czas powiedzieć STANOWCZE NIE nierównemu traktowaniu. Maszyniści mają dość i zapowiadają, że któregoś dnia metro w Warszawie może nie wyjechać na linię - deklaruje autor listu.

Skąd tak mocne słowa? Autor listu wśród głównych problemów wskazuje pracę w szkodliwych warunkach, brak podwyżek, oraz problemy związane z zapewnieniem odpowiednich warunków pracy. Latem, z powodu zakazu otwierania okien i braku klimatyzacji, temperatura w kabinach sięga nawet 30 stopni Celsjusza. Do tego dochodzi problem hałasu, pracy w ciemności i pyle. Sytuacja ma przełożenie także na etaty w samej instytucji. - W Metrze Warszawskim od roku nie udało się zorganizować kursu na stanowisko maszynisty z powodu braku osób zainteresowanych. Po prostu nikt za tak niskie płace nie chce przyjąć na siebie ogromnej odpowiedzialności jaka ciąży na maszynistach - pisze czytelnik.

Skontaktowaliśmy się z biurem prasowym warszawskiego metra. W odpowiedzi na nasz mail otrzymaliśmy oświadczenie spółki, która odpiera większość z przedstawionych w liście zarzutów, w tym ten dotyczący warunków pracy. - Względy bezpieczeństwa obligują maszynistę jedynie do zamykania okien w drugiej kabinie, w której nie przebywa podczas prowadzenia pociągu. Większość kabin maszynisty w pociągach metra jest wyposażona w klimatyzację lub jest na etapie jej montażu.

Rzecznik metra dementuje także informacje, jakby firma borykała się z problemem braku chętnych do pracy - W ramach prowadzonego naboru na przełomie roku 2017 i 2018, na stanowisko maszynisty metra aplikowało 1108 osób (w tym 672 osoby we wrześniu 2017 i 436 osób w styczniu 2018). W marcu 2018 rozpoczyna się kurs przygotowawczy dla wybranych w tym naborze kandydatów - czytamy w oświadczeniu.

Zastrzeżenia budzi też fragment listu, w którym mężczyzna odnosi się do kontroli Inspekcji Pracy. - Bezpodstawna jest informacja o rażących uchybieniach w zarządzaniu finansami firmy, rzekomo ujawnionych przez Państwową Inspekcję Pracy. Kontrola Państwowej Inspekcji Pracy z 2017 roku nie podejmowała wskazanych zagadnień - czytamy w oświadczeniu biura prasowego Metra.

Odrębne zdanie prezentuje metro także w kwestii rozmów o wynagrodzeniach i warunkach pracy. Zdaniem maszynisty zarobki są “jednym słowem śmieszne”. Ile w rzeczywistości zarabia maszynista? - Średnie wynagrodzenie maszynistów za rok 2017 w Metrze Warszawskim wynosi 6022,52 gr brutto. Integralną częścią wynagrodzenia są różnego rodzaju dodatki, w tym za uciążliwości związane z wykonywaną pracą. Miejsce pracy maszynisty podlega systematycznym kontrolom i nie wykazują one w żadnym przypadku przekroczenia norm (m.in. norm hałasu, pyłów czy też promieniowania elektromagnetycznego) - czytamy w oświadczeniu.

Nie można zapewne całkowicie odmawiać racji maszyniści. Jednak prezentowane przez niego zarzuty nie wytrzymują konfrontacji z faktami. Czy mimo to, czeka nas strajk maszynistów? Trudno orzekać, choć jeśli do tego dojdzie, odbędzie się on kosztem nie tylko metra, ale również pasażerów.