Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Mój przyjaciel Hachiko" - recenzja filmu

Redakcja
W Krakowie znana jest historia psa Dżoka, któremu postawiono pomnik w okolicach Wawelu. Film, o którym chcę napisać, opowiada prawdziwą historię innego psa, którego poświęcenie znane jest w całej Japonii.

Kącik recenzenta: Recenzje filmowe, książkowe i teatralne

Zacznę od tego, że "Mój przyjaciel Hachiko" to amerykański sequel filmu japońskiego. Opowiedziana historia wydarzyła się naprawdę, a jej bohater do dziś w Japonii uznawany jest za symbol wierności, a także synonim przywiązania, oddania człowiekowi i przyjaźni. Film amerykański różni się trochę od pierwowzoru, ale nie razi to nawet tych, którzy znają prawdziwą historię tej przyjaźni.

Nie chcę streszczać filmu, aby nie zepsuć przyjemności oglądania. Reżyser Lasse Hallström jest dobrym fachowcem i dlatego udało mu się stworzyć poetyckę opowieść, która wyciskaja łzy. W filmie nie jest ważne, gdzie mieszka profesor, do jakiego miasta dojeżdża do pracy, ani jaki mamy rok...

Zazwyczaj w komediach romantycznych na początku wszystko się wali, aby stopniowo się poprawiać, aż do szczęśliwego końca. Tutaj mamy odwrócenie sytuacji: najpierw były szczęśliwe chwile, które dopiero później zostają nagle przerwane. To "nieodwracalne" nigdy nie zostało zaakceptowane przez psa, który do końca wierzył w powrót swego przyjaciela.

W rzeczywistości pies rasy Akito, oprócz pokazania czym jest wierność i przyjaźń (czekał codziennie przed stacją metra na swojego przez 9 lat), zdziałał jeszcze coś innego. Stał się bohaterem narodowym, a przez to zainteresowano się też jego ginącą rasą (doliczono się wtedy tylko 31 sztuk). Rząd Japonii uznał rasę za dobro narodowe i przyznał dotację na jej hodowlę, dzięki czemu została uratowana. Japończycy tak "zakochali się" w Hachiko, że jeszcze za życia wystawili mu pomnik w miejscu, gdzie oczekiwał na swego pana.

Mimo że film można określić jako "wyciskacz łez", to jednak polecam go obojgu płci. Zmusza bowiem do zastanowienia się nad coraz bardziej zapomnianymi cechami, jak wierność, przyjaźń i oddanie drugiemu. Zresztą to w końcu historia prawdziwa. Dodatkowym atutem jest obsada: Richard Gere, Joan Allen (znana z serii Bourna) oraz inni.


Zdjęcie główne przedstawia innego psa (obecnie żyjącego), a prawdziwy Hachiko znajduje się na zdjęciu pod tekstem.


Zobacz też:



Informator MM:Teatry | Policja | Noclegi | Kościoły | Rozkład MPK | Wyniki Lotto |
Baseny i kąpieliska | Hot spoty | Plan miasta
| Kina w Krakowie | Pogoda w Krakowie
od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto