Most Poniatowskiego pod lupą. Policjanci kontrolują kierowców i wlepiają mandaty

Od połowy stycznia trwa wzmożona kontrola policji na moście Poniatowskiego. W ciągu trzech ostatnich tygodni funkcjonariusze nałożyli w sumie 86 mandatów, zastosowali 10 pouczeń, a pięciu kierowców straciło prawo jazdy. Od połowy lutego dodatkowe patrole „drogówki” będą regularnie czuwać na moście w ramach służb ponadnormatywnych finansowanych przez stołeczny ratusz.

- Tak jak zapowiadałem, działamy na rzecz poprawy bezpieczeństwa na moście Poniatowskiego. Zaczynamy od zwiększenia częstotliwość kontroli prędkości na moście. Ponadnormatywną służbę policjantów finansuje m.st. Warszawa - poinformował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na swoim Twitterze. Informacja bardzo szybko spotkała się z krytyką mieszkańców. Pod postem pojawiła się lawina komentarzy. Warszawiacy zwracają uwagę, że są ważniejsze rzeczy, które można zrobić dla bezpieczeństwa niż nakładanie kar za przekroczenie prędkości. - Takim sposobem można jedynie jeszcze bardziej rozwścieczyć kierowców - piszą mieszkańcy.

Tylko 15% kierowców przestrzega prędkości na moście Poniatowskiego. W ciągu 24h prawo jazdy powinno tam stracić 370 kierowców. Wyniki pomiarów prędkości, jakie w ubiegłym roku przedstawił ZDM są przerażające. Rekordowa zanotowana prędkość wynosiła 180 km na godzinę. Zapalnikiem do podjęcia dyskusji nad organizacją ruchu w rejonie mostu Poniatowskiego był tragiczny wpadek, do którego doszło we wrześniu 2018 roku. Wówczas 17-letnia rowerzystka mijając się z innym, nadjeżdżającym jednośladem, straciła równowagę i wpadła wprost pod nadjeżdżający samochód. W wyniku uderzenia rowerzystka straciła życie. Po tym zdarzeniu pojawiły się głosy, że określenie jasnych wytycznych dla pieszych i rowerzystów pomogłyby zapobiegać takim sytuacjom.

- Już wkrótce piesi i rowerzyści będą musieli podzielić się chodnikami przy barierkach mostu. Jeden z nich będzie zarezerwowany wyłącznie dla jednośladów, zaś drugi dla pieszych - zapowiedział pod koniec 2018 roku Rafał Trzaskowski.

Jak poinformował ratusz, warszawscy drogowcy prowadzą obecnie rozmowy z Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego w sprawie montażu urządzeń do automatycznego pomiaru prędkości na moście Poniatowskiego. Na ten cel w budżecie stolicy zarezerwowane zostało ponad 800 tys. zł. Gotowe mierniki przejmie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD, nakładające mandaty karne. - Na moście Poniatowskiego w tym roku zostanie przeprowadzona analiza poprawy bezpieczeństwa organizacji ruchu pieszych i rowerzystów. Według planów zmiany zostaną wdrożone w 2020 roku - zapowiada ratusz. Niedawno Ministerstwo Infrastruktury pokazało dwa nowe znaki informujące o odcinkowym pomiarze prędkości.

Jak poinformował Robert Soszyński, zastępca prezydenta m.st. Warszawy ds. inwestycji i transportu - spodziewam się, że Most Poniatowskiego będzie musiał przejść remont. Nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale także ze względu na stan techniczny. W ciągu kadencji z pewnością zostanie wypracowany plan na Most Poniatowskiego, a myślę że przystąpimy również do prac. Całą rozmowę z Robertem Soszyńskim o tym, jak będzie się zmieniać Warszawa przeczytasz tutaj.