Motocyklista z Obornik zginął w wypadku pod Rzeszowem [ZDJĘCIA]

Dla 38-letniego Dariusza jazda motocyklem była wielką pasją. Mężczyzna często udawał się w podróże po kraju swoją yamahą. W minioną sobotę oborniczanin wybrał się w trasę po raz ostatni. Na krajowej czwórce, w miejscowości Pilzno Dariusz zderzył się czołowo z peugeotem 307. Nieprzytomnego 38-latka przetransportowano śmigłowcem do szpitala. Pomimo starań lekarzy, nie udało się go uratować.

Wyprzedzał ciężarówkę

Do tragicznego wypadku doszło w sobotę, około godziny 15:00 na obwodnicy Pilzna (województwo podkarpackie). Jadący motocyklem w kierunku Tarnowa oborniczanin podczas wyprzedzania samochodu ciężarowego zderzył się z jadącym z naprzeciwka peugeotem 307. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną wypadku był nieprawidłowy manewr motocyklisty. 38-latek najprawdopodobniej nie zdążył wrócić na swój pas.

Wezwano na pomoc śmigłowiec

Dariusz po zderzeniu z samochodem stracił przytomność. Jego stan był ciężki. Ratownicy postanowili wezwać na pomoc śmigłowiec, aby jak najszybciej przetransportować mieszkańca Obornik do szpitala w Rzeszowie. Lekarzom nie udało się jednak uratować życia 38-latka. Dariusz zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
W peugeocie, z którym zderzył się oborniczanin podróżowały cztery osoby. Autem kierował 27-letni mieszkaniec Jarosławca. Wszyscy zostali przewiezieni na obserwacje do szpitala w Dębicy. Po kilku godzinach cała czwórka została zwolniona do domu.

Postępowanie, które ma dać ostateczną odpowiedź na pytanie, co było przyczyną wypadku, prowadzi pod nadzorem prokuratury komisariat policji w Pilźnie.

Wczoraj na cmentarzu parafialnym w Obornikach odbył się pogrzeb Dariusza. Pożegnała go rodzina, przyjaciele i znajomi, którzy razem z nim dzielili jego pasję do motocykli.