Mruczący czyścioch

Kot w domu kojarzy się wielu osobom z nieprzyjemnym zapachem amoniaku
i kocich odchodów. Może tak być, ale tylko z winy właściciela,
który zaniedbuje czystość kociej kuwety.

Szkolimy od małego
Jeśli maluch, który trafia pod nasz dach pochodzi od domowej kotki sprawa czystości jest dość prosta. Wystarczy wskazać kotu miejsce, w którym ustawimy kuwetę i pilnować, by za pierwszym razem trafił do niej bezbłędnie. Umiejętność załatwiania swoich potrzeb do piasku kociak wynosi z domu. Czasem instynkt podpowiada mu, że lepiej będzie wypróżnić się za tapczanem lub pod komodą. Wystarczy obserwować zwierzę i w porę zareagować. Gdy uda mu się załatwić poza kuwetą w żadnym razie nie bijemy małego. Wystarczy zebrać odchody i włożyć je do piasku, by kociak się przyzwyczaił.

Jeżeli czworonóg został znaleziony w piwnicy lub na podwórku, nauka załatwiania się do kuwety będzie żmudna, ale zakończona powodzeniem. Koty są z natury czyściochami i lubią załatwiać się w miejscu czystym. Przez pierwsze dni trzeba małego kota bardzo pilnować uprzedzając jego zamiary i wysadzając do piasku. Jeżeli zdarzy się przykra niespodzianka sprzątamy miejsce, a odchody możemy przenieść do kuwety pokazując je małemu.

Miejsc po odchodach nie dezynfekujemy żadnymi środkami z chlorem i amoniakiem, ponieważ mają one zapach przypominający odchody, co może wywołać skutek odwrotny od zamierzonego. Kot utrwali sobie zapach i będzie chodził właśnie w to zakazane miejsce. Można tam ewentualnie postawić kuwetę stopniowo przesuwając ją o kilka centymetrów aż do miejsca w którym ma stać docelowo. Za każdym razem, gdy maluch bezbłędnie wykona siusiu do kuwety warto go nagrodzić małym smakołykiem. Wówczas chętniej będzie korzystał z własnej toalety.

Koty bardzo szybko uczą się korzystać z własnej toalety. Chętnie grzebią w czystym piasku, dokładnie zakopując odchody, czym niejednokrotnie doprowadzają właścicieli do szaleństwa.

Uwaga! Jeśli piasek będzie brudny kot nie wejdzie do kuwety. Dobrze wychowany będzie cierpliwie czekał dając znak miauczeniem, że coś jest nie tak. Ten bardziej złośliwy lub zniecierpliwiony załatwi swoją potrzebę w najdziwniejszym miejscu. Mogą być np. wyjściowe buty pana.

(jed) - Express Ilustrowany