Murale "Foton" i "Jubiler" powrócą. Konserwator przyznaje się do błędu. Prace rozpoczną się w ciągu tygodnia

Murale "Foton" i "Jubiler" z lat 70. powrócą. Przypomnijmy, że widniały one przez prawie pół wieku na jednej ze ścian kamienicy przy ul. Targowej 15. Kilka dni temu właściciel kamienicy zamalował je. Było to o tyle kontrowersyjne, że murale zostały zgłoszone przez stowarzyszenie Dla Pragi jako zabytek i czekały na wpisanie do rejestru przez konserwatora.

Niestety, inwestor zdecydował się na ich zamalowanie, jeszcze przed decyzją o wpisaniu ich do listy zabytków. Co ciekawe, w oświadczeniu przyznaje, że miał do tego prawo. Wspominane jest tam "pozwolenie na murale artystyczne, sponsorowane do dnia 31 grudnia 2020 roku". Firma Braughman Group Media przyznaje, że pieniądze z wielkich reklam pozwoliłyby na... odtworzenie historycznych murali.

Wojewódzki Konserwator Zabytków przyznaje, że umowa nie do końca została dotrzymana. - Kontrola wykazała uchybienia po obydwu stronach postępowania, dlatego mając na uwadze interes społeczny, podjęte zostały natychmiastowe działania mające na celu przywrócenie zamalowanych murali - pisze Jakub Lewicki, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków. Przyznaje zatem, że wina leży po obu stronach. Lewicki zapewnia jednak, że wyciągnięte zostaną konsekwencje, także w stosunku do urzędników, którzy pozwolili na zaniedbanie.

Dobra wiadomość jest taka, że murale powrócą. Zostaną odtworzone w pierwotnym kształcie. "Kierując się głosami mieszkańców Pragi dla przywrócenia murali przed grudniem 2020 roku oraz respektując nowe stanowisko Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków dawny wygląd murali zostanie przywrócony przed końcem wakacji, a prace rozpoczną się już w przyszłym tygodniu." - podaje firma Braughman.

Budynek przy Targowej 15, to kamienica według projektu znanego architekta warszawskiego Juliusza Nagórskiego. Kamienica znajduje się w ewidencji zabytków, a to oznacza, że wszelkie ingerencje w jej wygląd zewnętrzny (elewacje, mury) powinny być uzgadniane z konserwatorem zabytków.

Kamienicą zarządza wspólnota mieszkaniowa. Udało nam się skontaktować z Kamilem Melaniukiem z zarządu wspólnoty, jednak odmówił komentarza i odpowiedzi na pytanie o to kto i dlaczego podjął decyzję o zamalowaniu murali.

Zobacz również: Murale z PRL-u znikają z elewacji warszawskich budynków [ZDJĘCIA]