Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Music School, Warszawa. "Uczą u nas gwiazdy, chociaż nie zawsze znane szerokiej publiczności"

Sonia Tulczyńska
Music School, Warszawa. "Uczą u nas gwiazdy, chociaż nie zawsze znane szerokiej publiczności"
Music School, Warszawa. "Uczą u nas gwiazdy, chociaż nie zawsze znane szerokiej publiczności" materiały własne
Z właścicielką warszawskiej szkoły muzycznej, Ewą Hordejuk, rozmawialiśmy o tym, ile kosztuje prywatna nauka u boku gwiazd, a także kto korzysta z usług muzycznej placówki w samym sercu Warszawy.

Prywatna szkoła muzyczna. Jak to się zaczęło?
Tutaj są dwie kwestie, które należy odróżnić. Pierwsza sprawa to historia, od której trudno się odżegnać, a druga to Music School która istnieje od roku i wewnętrznie, pod względem strategii, celów, metod pozyskiwania klientów jest już innym tworem. Tym, z czego wyrosła obecna szkoła, była największa i najstarsza w Warszawie prywatna szkoła muzyki. Ludzie, którzy ją stworzyli, zbudowali pewne standardy, które są powtarzane nie tylko w innych warszawskich placówkach, ale w zasadzie podobny model biznesowy można znaleźć w podobnych miejscach w całej Polsce.
Ja zaczęłam pracę w Music School w 2011 roku jako sekretarka, po roku awansowałam na managera, a w kwietniu rok temu złożyłam ofertę przejęcia firmy i tak naprawdę jest to data powstania szkoły, która teraz istnieje. Przede wszystkim została zmieniona strategia firmy- wraz z zespołem skoncentrowaliśmy się na znalezieniu cech wspólnych naszych klientów. Okazało się, że zdecydowana większość to osoby z bardzo dobrym wykształceniem, często na kierowniczych stanowiskach, często też specjaliści w swoich branżach. Są to osoby o bardzo dobrym statusie materialnym, które czerpią ogromną radość z życia i kochają muzykę. Postawiliśmy na zbudowanie strategi właśnie pod tych ludzi. Okazało się, że był to doskonały pomysł - nasi klienci czują, że to, co im oferujemy jest wyjątkowe i stworzone specjalnie z myślą o nich.

Czy to nie jest tak, że na lokalizację w Centrum trzeba słono płacić? Musicie mieć bogatą ofertę i wielu uczniów. Czego można u was się uczyć i kto może zapisać się na zajęcia?
To prawda, że ponosimy wysokie koszty, które są odwzorowane w cenach. Lokal w centrum, najlepsza w Warszawie kadra, staranna obsługa - jesteśmy dla naszych klientów, oni to wiedzą i mają świadomość, że płacą za jakość. To też prawda, że mamy najszerszą ofertę na rynku. Oprócz zajęć z emisji głosu i dykcji dla managerów czy zajęć z nauki śpiewu, można u nas nauczyć się grać na: gitarze (klasycznej, elektrycznej, akustycznej, basowej), pianinie, saksofonie, perkusji, skrzypcach, akordeonie, trąbce, flecie poprzecznym, klarnecie, wiolonczeli, kontrabasie, a ostatnio na specjalne życzenie naszych klientów wprowadziliśmy nawet ukulele! Mamy również zajęcia dla najmłodszych, naszą nowością są zajęcia z muzykoterapii dla dzieci w wieku 3-5 lat.
Kto może się u nas uczyć? Można powiedzieć, że Music School jest dla wszystkich, ale nie dla każdego. Dlaczego? Ponieważ nigdy nie odmawiamy osobie, która chce u nas spełnić swoje muzyczne marzenie. Osoby, które się do nas zgłaszają wiedzą, na czym przewaga szkoły i nie szukają gdzie indziej tańszych suplementów. Stawiają na to, co najlepsze. Jednak nie jest to szkoła dla każdego, bo jednak nie każdy może pozwolić sobie na korzystanie z naszej oferty. Co ciekawe, nasi stali klienci są bardzo podobni pod względem osobowości: niezwykle otwarci, serdeczni, pełni dobrej energii, ale też bardzo konkretni. Wiedzą, czego chcą i po co do nas przychodzą. Osoby ponure, jak mówimy: „bez życia”, jeśli nawet jakimś cudem do nas trafią - szybko rezygnują. Nauka gry niezależnie od instrumentu wymaga samodyscypliny, umiejętności realizacji założonych celów, optymizmu, wiary w sukces i pogody ducha. Siłą rzeczy właśnie takie osoby stają się naszymi stałymi klientami.

Czytaj też: Zombie Walk po raz dziewiąty w Warszawie! Będziecie?

Zaintrygowała mnie informacja na stronie, że wystarczy godzina nauki w tygodniu, aby nauczyć się muzyki. Co w przypadku, jeśli komuś to nie wystarczy?
Z naszych obserwacji wynika, że dla naszych klientów, którzy są naprawdę bardzo zapracowanymi osobami, jedna, godzinna lekcja tygodniowo to optymalny czas, aby z jednej strony nie zostać przytłoczonym nadmiarem informacji, a z drugiej strony - aby móc nauczyć się grać na instrumencie, chociażby w podstawowym zakresie. Wszystkie zajęcia są indywidualne, dla każdego ucznia tworzony jest indywidualny program nauczania, dzięki czemu z każdej lekcji uczeń może wycisnąć sto procent. Oczywiście, radzimy naszym uczniom, aby ćwiczyli poza lekcjami - dostają ćwiczenia do opanowania w domu. Często jednak po prostu nie mają czasu ćwiczyć w domu - a pomimo to, są w stanie opanować chociaż podstawy gry, co jest zasługą naszej doskonałej kadry - profesjonalnych, aktywnych zawodowo muzyków. Oczywiście, zależy, z jakimi celami przychodzi do nas nowa osoba: czy chce po prostu mieć kontakt z muzyką i kreatywnie spędzać czas, czy też odprężyć się po pracy.
Zupełnie inna rozmowa jest w momencie, kiedy ktoś przygotowuje się na konkurs czy do talent show, co dotyczy głównie młodzieży. Wszystko zależy od oczekiwań, jesteśmy nauczeni dużej elastyczności w podejściu do naszych uczniów. W każdym razie, jeśli ktoś potrzebuje dodatkowych lekcji - nie ma problemu, można po prostu dobrać sobie większą ilość zajęć.

Jaki jest koszt takiej nauki w zależności od dziedziny, którą chcemy zgłębiać?
Pytanie o koszt nauki to trudne pytanie, bo nie wiadomo, co należy liczyć. Miesiąc nauki w Music School przy jednej godzinie tygodniowo waha się pomiędzy 500 zł a 380, zależnie od tego, na jak długo wykupujemy pakiet zajęć. Do tego dochodzi zakup instrumentu, kosztu dojazdu, czy nawet czas który należy poświęcić na naukę (jakkolwiek śmiesznie to brzmi, jeden z naszych klientów powiedział, że przeliczył swoją stawkę godzinową i biorąc pod uwagę, że w Music School dostaje maksymalne skoncentrowanie treści w czasie, to pod względem oferty rynkowej i tak wychodzi mu najtaniej). My odradzamy na początku nauki zakup instrumentu - zawsze może się okazać, że fascynacja danym instrumentem nie potrwa dłużej niż miesiąc czy dwa. Dla naszych stałych klientów otworzyliśmy drzwi także poza lekcjami - wynajem sali do ćwiczeń mają gratis. Często między spotkaniami w centrum przychodzą do nas na chwilę, aby poćwiczyć, czy nawet wypić kawę i porozmawiać.

Czy uczniowie muszą mieć swoje instrumenty, czy w szkole jest całkowite wyposażenie?
Właśnie tak, jak powiedziałam - zapewniamy instrument na zajęcia, co jest bardzo ważne szczególnie na początku nauki. Jednak z zasady nasi klienci są na tyle zdecydowani, że bardzo szybko kupują własną wymarzoną gitarę czy upragniony saksofon. Jednak zachęcamy, aby na początku przychodzić do nas częściej i ćwiczyć w Music School, zamiast kupować swój instrument. Kiedy ktoś jednak woli grać na swoim, nauczyciel pomaga w nastrojeniu, daje rady, jak należy dbać o sprzęt, aby długo służył. Doradzamy również przy zakupie instrumentu.

Widziałam, że uczą u was gwiazdy. Od kogo można się uczyć i na jakiej podstawie wybieracie nauczycieli?
Tak, to prawda, uczą u nas gwiazdy, chociaż nie zawsze znane szerokiej publiczności. Kluczowy jest dla nas dobór specjalistów. Uczą u nas aktywni zawodowo muzycy, z bogatym życiorysem artystycznym. Ważne jest to, jakimi są nauczycielami (czy potrafią motywować, czy ciekawie przekazują wiedzę, czy są elastyczni na tyle, aby dostosować się do oczekiwań uczniów, z których przecież każdy jest inny) oraz to, jakimi są ludźmi - czy potrafią zarażać dobrą energią, czy są otwarci i sympatyczni. Każdy z nauczycieli, który dostaje pracę w Music School ma też magiczne „to coś” co sprawia, że z tą osobą po prostu chce się spędzać czas, rozmawiać, spotykać. Nasza kadra to naprawdę wspaniali ludzie. Zdarzało się nam nie raz, że ktoś z jakichś powodów odchodził, po czym wracał mówiąc, że takiego nauczyciela jak ten od nas nigdzie indziej nie ma.

Czy jest coś "ponad" nauką? Widziałam, że organizujecie koncerty, a także można nagrać własną piosenkę... Co szkoła robi poza lekcjami muzyki?
Czasem mi się wydaje, że jesteśmy przede wszystkim „ponad” nauką. Jesteśmy dla ludzi po to, aby mogli spełniać swoje muzyczne marzenia, aby mogli obcować z muzyką, rozwijać się, ale też przyjemnie spędzać czas, relaksować się, dobrze bawić. Staramy się integrować społeczność, która powstaje wokół marki. Organizujemy koncerty, jam session, ostatnio nawiązaliśmy współpracę z wytwórnią Delphy Records, dzięki której wokaliści mogą w dobrej cenie otrzymać podkład, a Rafał, właściciel wytwórni, nota bene jest naszym byłym uczniem.
Jest też mniej muzyczna strona - nieustannie pozyskujemy nowych partnerów do współpracy, dzięki czemu nasi klienci mogą korzystać z różnych zniżek. Mamy obecnie nawiązaną współpracę z ponad 40 firmami, które polecają usługi Music School. Np. dzięki współpracy z Operą Narodową czasem nasi uczniowie dostają darmowe bilety.

Czym różnicie się od innych szkół muzycznych w Warszawie? I jakie plany macie na przyszłość?
Jesteśmy jedyną w Polsce szkołą muzyki dla osób z klasy biznes. Różnimy się przede wszystkim tym, jak odpowiadamy na potrzeby naszych klientów, którzy są bardzo fajnymi, ale też wymagającymi ludźmi. Plany na przyszłość? Spełniać jak najwięcej muzycznych marzeń, nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Przed nami jeszcze długa droga, ale nasi klienci uczą nas, że nie wolno się poddawać :)

A absolwenci? Kto ukończył Music School?
Wśród osób, które korzystały i korzystają z naszych zajęć są: politycy, właściciele firm, prawnicy, lekarze, wykładowcy akademiccy, managerowie wysokiego szczebla, dziennikarze. Dbamy o prywatność naszych uczniów, ponieważ czasem chodzą do nas celebryci lub osoby, które zajmują wysokie stanowiska. Mówiąc ogólnie, możemy podać kilka przykładów bez nazwisk. Uczą się u nas m.in.: dyrektor zarządzający Bancassurance & Affinity dużego towarzystwa ubezpieczeniowego, celebrytka- partnerka jednego z czołowych polskich aktorów, redaktor naczelna ogólnopolskiego czasopisma biznesowego, synowie prezesa polskiego oddziału międzynarodowej instytucji finansowej, dzieci CEO polskiego oddziału największej internetowej sieci społecznościowej, pani profesor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto