Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum Neonów otwarte! [wywiad+zdjęcia]

Paweł Wegner
Paweł Wegner
Ekspozycja Muzeum Neonów
Ekspozycja Muzeum Neonów Paweł Wegner
Kiedyś nocami świeciły w Warszawie, teraz mają własne muzeum. Rozmawiamy z Davidem Hillem, ojcem warszawskiego Muzeum Neonów.

Jeśli można powiedzieć, że neony żyją, to z pewnością noc jest ich naturalną porą dnia. Jeśli więc otwierać w Warszawie Muzeum Neonów - to tylko w Noc Muzeów. I tak właśnie się stało w tym roku. W sobotę 19 maja Muzeum Neonów zaczęło działalność w praskim Soho Factory. O początki projektu, jego historię i plany na przyszłość pytamy Davida Hilla, pomysłodawcę projektu.

Paweł Wegner, MM Warszawa: Jak znalazłeś się w Polsce i skąd wzięło się Twoje zainteresowanie starymi, świetlnymi reklamami?

David Hill: Kiedy poznałem moją obecną żonę (Ilonę Karwińską - red.), zaprosiła mnie do Warszawy. Jadąc kiedyś wieczorem przez miasto zwróciłem uwagę na te przepiękne napisy. Jestem grafikiem i typografem, więc urzekły mnie kroje czcionek, kształt tych znaków. Zapytałem Ilonę wtedy, czy ktoś to kiedyś udokumentował? Okazało się, że byliśmy pierwszymi, którzy chcieli to zrobić. Więc zaczęliśmy je fotografować, opisywać.

MMW: Co takiego jest w tych starych neonach, że warto to robić?

DH: Większość tych neonów tworzona była przez najlepszych polskich artystów grafików. Wtedy reklamą, plakatem zajmowali się artyści. Te znaki były niejednokrotnie specjalnie projektowane tak, aby wkomponowały się w miejsce, gdzie zostały zainstalowane.

Więcej o Muzeum Neonów i neonach Warszawy:

MMW: Zaczęliście od dokumentowania sztuki. Skąd Muzeum?

DH: A to akurat zupełnie proste: otóż kiedy pojechaliśmy, aby sfotografować neon "BERLIN" przy ul. Marszałkowskiej 45/49, już go tam nie było. Został zdemontowany. Zaczęliśmy się dopytywać o niego i okazało się, że czeka na utylizację. Padła propozycja, żebyśmy go sobie zabrali i tak trafił do nas pierwszy muzealny eksponat. Rozmawiałem wtedy z Iloną, że moim marzeniem byłoby posiadanie kolekcji neonów.

W trakcie studiów uczyłem się o polskich artystach grafikach, twórcach plakatów, reklam. Wtedy artyści kształceni w Krakowie czy Warszawie byli na najlepszym światowym poziomie. I to właśnie oni stworzyli większość neonów. Wierzę, że jest to bardzo istotny aspekt historii sztuki w Polsce, o którym trzeba mówić.
Postanowiliśmy wtedy z Iloną ocalić tyle neonów, ile nam się uda. I dzisiaj to moje marzenie się realizuje: prezentujemy naszą kolekcję.

MMW: Czyli szukacie neonów, które są przeznaczone do demontażu i zniszczenia, by je przejąć i odnowić?

DH: Nie tylko. Udało nam się na przykład ocalić jeden z Warszawskich neonów i pozostawić go w miejscu pierwotnej instalacji. Chodzi o Syrenkę przy ul. Grójeckiej. Rozmawialiśmy najpierw z mieszkańcami, potem z najemcami sklepów. Syrenka została, my opłacamy jej utrzymanie.

MMW: Ta działalność jest chyba dość kosztowna? Jak dajecie sobie radę z finansami?

DH: O, tak! To wielkie koszty. Neony były zawsze tworzone ręcznie. Ich renowacja pochłania bardzo duże środki. Jesteśmy fundacją i istniejemy wyłącznie dzięki hojności naszych sponsorów. Na całe szczęście udało nam się pozyskać życzliwość kilku dużych Polskich firm. Ale cały czas poszukujemy kolejnych.

Dzięki współpracy właściciela nieruchomości, Rafała Brauera, mamy tutaj stałe już miejsce, gdzie możemy naszą kolekcję pokazywać. Dzięki niemu też udało się odnowić eksponowany obecnie na ścianie jednego z budynków neon z dworca Warszawa Wschodnia.

MMW: Otwarcie waszego Muzeum właśnie dziś, w Noc Muzeów to świetny pomysł.

DH: Tak, specjalnie wybraliśmy tę datę. Dopiero w nocy neony pokazują całe swoje piękno. A która noc w roku jest lepsza od Nocy Muzeów?

Muzeum Neonów znajduje się na terenie Soho Factory, przy ul. Mińskiej 25, budynek nr 55. To dość rozległy teren, ale ochrona chętnie wskaże drogę. Na przyszłość warto byłoby postarać się o kilka drogowskazów. Może też neonowych?

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto