Na co warszawiacy narzekali w 1988 r.? Okazuje się, że na to samo, co my [WIDEO]
red.
"Narzekaliśmy na handel - i handel wyszedł do nas na ulice". To aluzja do wszechobecnych bud i straganów, które były utrapieniem Warszawy nawet 30 lat temu. Również wtedy mieliśmy swoje odpowiedniki obskurnych bud z kebabem, szpecących wiele reprezentacyjnych miejsc stolicy. "W samym centrum stworzyliśmy sieć bułczano-zapiekankowych shopów, jakże finezyjnie wkomponowanych w architekturę" - szydzi narrator. Kamera pokazuje też kosze na śmieci powystawiane na chodnikach.
Z drugiej strony, duża gastronomia też miała swoje problemy. Mieszkańcy stolicy narzekali też na to, że "o 22 Warszawa przypomina wymarłe miasto", a lokale gastronomiczne zamykają się bardzo wcześnie.
Narodowe Archiwum Cyfrowe
Na co warszawiacy narzekali w 1988 r.? "Mamy pewien styl, niepowtarzalną inność, coś co wyróżnia nas spośród innych" - ironizował dziennikarz w materiale telewizyjnym, który ukazał się niemal równo 30 lat temu - 21 lutego 1988 r. Czym Warszawa zasłużyła sobie na szyderstwa? Co denerwowało mieszkańców stolicy? Kliknij w zdjęcie i przejdź do tekstu!
Wideo
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
