Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na czym polega fenomen Placu Zbawiciela? Skąd nazwa Plac Hipstera [ZDJĘCIA]

Anna J. Dudek
Piątek, około 23. Tłum ludzi z Planu B i Charlotty wylewa się na chodnik. Siedząc na schodach, parapetach w podcieniach, wielkich donicach z kwiatami i stojąc na każdym wolnym skrawku chodnika, popijają drinki i rozmawiają. Podobnie jest w czwartki czy soboty. Rozbawione głosy i szum rozmów milkną dopiero późno w nocy. Albo nad ranem. 

Czytaj także: Artystyczna instalacja na Placu Zbawiciela: Kolorowa tęcza nad stołecznym niebem

Wtorek, 11 rano. W Bastylii, Charlotcie i Cafe Karma siedzą ludzie. Część przyszła tu popracować, niektórzy po prostu wpadli na śniadanie, jeszcze inni umówili się na biznesowe spotkania. Plac Zbawiciela od kilku lat nieustannie przyciąga tłumy ludzi. Na czym polega magia tego miejsca? 
- Można to wytłumaczyć czysto technicznie, bo plac Zbawiciela to jeden z nielicznych placów w Warszawie, z którego - dzięki podcieniom - można korzystać przez cały rok, co skrupulatnie wykorzystują właściciele znajdujących się tu restauracji i barów - mówi Grzegorz Piątek, krytyk architektury. - Ponadto, mimo że znajduje się tu duże rondo, zbiegają się tu głównie jednokierunkowe ulice, dlatego jest dość spokojnie - dodaje.
Piątek, około 23. Tłum ludzi z Planu B i Charlotty wylewa się na chodnik. Siedząc na schodach, parapetach w podcieniach, wielkich donicach z kwiatami i stojąc na każdym wolnym skrawku chodnika, popijają drinki i rozmawiają. Podobnie jest w czwartki czy soboty. Rozbawione głosy i szum rozmów milkną dopiero późno w nocy. Albo nad ranem. Czytaj także: Artystyczna instalacja na Placu Zbawiciela: Kolorowa tęcza nad stołecznym niebem Wtorek, 11 rano. W Bastylii, Charlotcie i Cafe Karma siedzą ludzie. Część przyszła tu popracować, niektórzy po prostu wpadli na śniadanie, jeszcze inni umówili się na biznesowe spotkania. Plac Zbawiciela od kilku lat nieustannie przyciąga tłumy ludzi. Na czym polega magia tego miejsca? - Można to wytłumaczyć czysto technicznie, bo plac Zbawiciela to jeden z nielicznych placów w Warszawie, z którego - dzięki podcieniom - można korzystać przez cały rok, co skrupulatnie wykorzystują właściciele znajdujących się tu restauracji i barów - mówi Grzegorz Piątek, krytyk architektury. - Ponadto, mimo że znajduje się tu duże rondo, zbiegają się tu głównie jednokierunkowe ulice, dlatego jest dość spokojnie - dodaje. fot. Bartek Syta/Polskapresse
Magię placu Zbawiciela łatwo wytłumaczyć. Nie polega na unoszących się tu fluidach, tylko konkretnych rozwiązaniach architektonicznych. Miks funkcjonalności z rozrywką zawsze przyciąga.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto