- Planujemy kupić pociągi w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020. Kwota, jaką chcemy przeznaczyć na nowy tabor, to 38 milionów euro - potwierdza Witold Trólka, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego.
Obecnie pasażerowie Kolei Śląskich mogą poczuć się jak na loterii, bo nigdy nie wiadomo do końca, jaki pociąg akurat przyjedzie. Flota przewoźnika liczy zarówno nowoczesne Elfy, Impulsy, jak i wydzierżawione od Przewozów Regionalnych 23 wysłużone pociągi EN-57, które nazywane są w kolejowym żargonie „kiblami”. I to właśnie te wysłużone pociągi mają być zastępowane przez nowe.
W przetargu, tak jak w przypadku innych krajowych przewoźników, na pewno wezmą udział bydgoska PESA (produkująca pociągi Elf) oraz nowosądecki NEWAG (to z tej fabryki pochodzą pociągi Impuls). Być może przystąpi także szwajcarski Stadler (pociągi Flirt). Najnowsze pociągi, jakimi dysponują Koleje Śląskie, to trzy Impulsy, które wożą pasażerów od kilku miesięcy. Województwo śląskie łącznie kupiło sześć takich pociągów - trzy pozostałe trafiły do Przewozów Regionalnych.
Zobacz też:
źródło: x-news.pl
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?