Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nabijają nas w butelkę - kranówka lepsza od wody mineralnej!

Ilona Jadczyk
Butelkowana woda Żywiec Zdrój zawiera mniej składników mineralnych niż ta, która płynie w łódzkich kranach! Tak wynika z badań przeprowadzonych dla „Expressu Ilustrowanego” przez Instytut Chemii Ogólnej i ...

Butelkowana woda Żywiec Zdrój zawiera mniej składników mineralnych niż ta, która płynie w łódzkich kranach! Tak wynika z badań przeprowadzonych dla „Expressu Ilustrowanego” przez Instytut Chemii Ogólnej i Ekologicznej Politechniki Łódzkiej.

Naukowcy przebadali trzy najlepiej sprzedające się, zdaniem łódzkich handlowców, wody butelkowane: Żywiec Zdrój, Kroplę Beskidu i Cisowiankę oraz wodę z kranu i ze zdroju na ul. Piotrkowskiej. W laboratorium wykonano badania na zawartość najważniejszych składników mineralnych. Sprawdzono również, czy skład wody jest zgodny z tym, co producent napisał na etykiecie. Wyniki analizy dla większości konsumentów mogą być zaskoczeniem.

Nie wszystko mineralne co w butelce

Latem sprzedaż wody mineralnej wzrasta nawet o połowę. W ciągu roku Polacy wydają na jej zakup ok. 3 mld zł. Dlatego warto wiedzieć, co tak naprawdę dostajemy w zamian.

Wiele osób niesłusznie bierze za mineralne wszystkie wody butelkowane. Tymczasem wody dostępne w sprzedaży dzielimy na: mineralne, źródlane i mineralizowane, zwane stołowymi. Według obecnych przepisów, za wodę mineralną można uznać tę, która zawiera korzystne dla zdrowia składniki mineralne w ilościach mających znaczenie dla organizmu. Najważniejsza jest zawartość magnezu i wapnia, gdyż one mają największy wpływ na nasze funkcjonowanie. Uznaje się, że suma składników mineralnych musi wynosić w tym przypadku nie mniej niż 500 mg na litr.

Z kolei wody najmniej zmineralizowane to wody źródlane. Są bakteriologicznie czyste i nie mają szkodliwych składników, ale zawierają mało biopierwiastków.

– Nadają się do przyrządzania potraw, parzenia herbaty oraz do rozcieńczania słodkich napojów – uważa Tadeusz Wojtaszek, ekspert z Polskiego Towarzystwa Magnezologicznego im. prof. Juliana Aleksandrowicza.

Zdaniem specjalistów, należy unikać wody pozbawionej odpowiedniej ilości składników mineralnych, bo ona nie tylko nie dostarcza organizmowi potrzebnych pierwiastków, ale wręcz przeciwnie – wypłukuje je.

Oprócz wód mineralnych i źródlanych w sprzedaży są także wody stołowe, sztucznie mineralizowane. Są one tak samo godne polecenia, jak naturalne wody mineralne.

Więcej minerałów w kranówce

Choć na rynku jest ponad 200 rodzajów wód butelkowanych, eksperci twierdzą, że tylko ok. 30 spełnia wymogi wody mineralnej. Wśród wód badanych na Politechnice Łódzkiej tylko Cisowiankę można uznać za wodę mineralną, ale średniozmineralizowaną. W jej litrze znajdują się 722 mg składników mineralnych. Do wód mineralnych nie można natomiast zaliczyć ani Żywca Zdrój, ani Kropli Beskidu. Suma minerałów zawarta w Żywcu to 243 mg/l, a w Kropli 360 mg/l.

To samo badanie naukowcy wykonali dla wody z kranu. Okazało się, że w jej litrze są 323 mg składników mineralnych. To o 80 mg więcej niż w Żywcu i tylko o 37 mg mniej niż w Kropli Beskidu!

– Woda w kranach łodzian, w większości pochodzi ze studni głębinowych – zapewnia Marek Wilczak, rzecznik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi.

– Obecnie wymagania co do butelkowanych wód źródlanych są takie same, jak dla wody, która płynie w kranie – mówi Tadeusz Wojtaszek. – Jeżeli więc kranówka pochodzi ze studni głębinowych, nie ma powodu, by wodę kupować.

Naukowcy z politechniki sprawdzili też skład wody ze zdrojów na ul. Piotrkowskiej. Uznali, że jest to ta sama woda, którą ZWiK dostarcza do domów łodzian. Wykazano też, że skład wód kupionych w sklepie jest zgodny z tym, co widnieje na etykietach.

– Producenci nie mogą pozwolić sobie na kłamstwo, bo służby sanitarne szybko by to wychwyciły – wyjaśnia Tadeusz Wojtaszek. – Konsumenci muszą tylko nauczyć się czytać etykiety oraz pamiętać, że stosuje się różne praktyki, by zwabić klienta.

Sukces w sprzedaży wielu wód nie zależy często od jej jakości, ale od dobrego marketingu. Najpopularniejsze są produkowane przez wielkie koncerny, które przeznaczają duże środki na reklamę. Żywiec należy do Danone, Nałęczowianka do Nestle, a Kropla Beskidu do Coca-Coli.

Duże koncerny nie sprzedają sklepom popularnych napojów, jeśli te nie zaopatrzą się jednocześnie w ich wodę. Dlatego nie znajdziemy coca- coli bez stojącej obok Kropli Beskidu. Warto również wiedzieć, że wiele wód nie jest wcale wydobywanych w tych miejscach, na które wskazuje nazwa, np. część Żywca Zdrój pochodzi z... Pomorza.

Prawdy i mity

Na temat wód butelkowanych krąży wiele mitów. Pokutuje np. przekonanie, że woda niegazowana jest lepsza od gazowanej.

– Gazowana wcale nie szkodzi – mówi Tadeusz Wojtaszek. – Podrażnia za to kubki smakowe, przez co wydaje się smaczniejsza, rzadziej też rozwijają się w niej bakterie.

Wiele osób nie wie również, że tzw. wody smakowe to po prostu aromatyzowane i słodzone napoje, podobne do wody tylko przez to, że są przezroczyste.

Zdaniem ekspertów, człowiek dbający o zdrowie, powinien wybierać wodę z dużą zawartością wapnia (najlepiej powyżej 150 mg/l) i magnezu (najlepiej 50 mg/l). Zaleca się, by takiej wody pić nawet 2 l dziennie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto