Pozazdrościć go mogą kina w Warszawie, Krakowie czy Łodzi; pozazdrościć mogą nawet największe polskie multipleksy. Najnowocześniejszy kinowy projektor w kraju instalowany jest bowiem w poznańskim kinie Rialto. Egzemplarz, który trafił do Poznania jest wyjątkowy także w skali światowej.
- Projektora w takiej konfiguracji nie ma w żadnym kinie na świecie - mówi Piotr Zakens, dyrektor Rialto.
Waży ponad 300 kilogramów, a do jego wniesienia potrzeba było usunąć balustrady na kinowych schodach. Potrafi wyświetlić obraz w rozdzielczości 4K - czyli 4096x2160 pikseli. Dla porównania, obraz w jakości HD, wyświetlany np. na nowoczesnych telewizorach LCD ma rozdzielczość 1920x1080 pikseli. Do tego, dzięki specjalnej przystawce może wyświetlać filmy w formacie 3D.
Cyfrowy magazyn pozwala przechować na serwerze 2 TB materiału filmowego. Dla nowego projektora firmy Sony, w kinie Rialto trzeba było przebudować system odprowadzenia ciepła, a także powiększyć otwór, przez który światło wydostaje się w kierunku ekranu. Było to konieczne, bo urządzenie posiadać będzie 2 osobne obiektywy, umieszczone pionowo. - Dzięki temu efekt 3D będzie bardzo realistyczny i nie będzie męczył oczu widzów, bo nie będzie uciążliwego migotania - zapewnia Piotr Zakens.
Sama instalacja kolosa nie jest jednak prosta. - Nie wystarczy go rozpakować, podłączyć zasilanie i puścić film - uśmiecha się Imre Bogsch, z firmy Sony, która osobiście przyjechała montować urządzenie. - Planujemy, że jeszcze we wtorek uda się dokonać pierwszego rozruchu, a potem przyjdzie czas na konfigurowanie ustawień i kalibrację. Na razie urządzenie nie wygląda efektownie, bo brakuje mu obudowy.
Jakość wyświetlanego obrazu ma być niezrównana. Jednak wciąż brakuje filmów, które wykorzystałyby w pełni możliwości projektora. Bo choć cyfrowe kino jest przyszłością, i obecnie prawie połowa kopii filmów wysyłana jest do kin właśnie w postaci cyfrowej, to są to obrazy w rozdzielczości co najwyżej 2K, czyli połowę mniejszej niż specyfikacja nowego sprzętu w Rialto.
- W 4K moglibyśmy zagrać może dwa, trzy najnowsze hollywoodzkie tytuły - mówi Zakens.
Co zatem zobaczymy wyświetlane z nowego projektora jako pierwsze? - Zadebiutujemy filmem "Drugie życie Lucii" - zdradza dyrektor kina Rialto. Za ok. dwa tygodnie dotrzeć powinien brakujący moduł do wyświetlania filmów 3D i wtedy na ekranie zobaczymy albo "1920. Bitwę Warszawską" albo "Pinę".
Nowy projektor zmieni całkowicie dotychczasowy sposób wyświetlania filmów. Zamiast szpuli z obrazem, film trafi w postaci cyfrowej. Zawartość zostanie załadowana do pamięci urządzenia, ale odtworzenie filmu od razu nie będzie możliwe. - Oprócz pliku filmu potrzeba też pliku z certyfikatem od dystrybutora - wyjaśnia Imre Bogsch. - Certyfikat pozwala wyświetlić film określoną liczbę razy i to o dokładnie zdefiniowanej godzinie. Nie ma więc mowy, by właściciel kina mógł sobie zapewnić prywatny seans w dowolnym momencie.
Nowy projektor najwcześniej zacznie działać w środę. Koszt jego zakupu i instalacji to około pół miliona złotych.
Zobacz wszystkie zdjęcia - kliknij, aby przejść do galerii!
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?