Najwięcej nosicieli HIV mieszka w Warszawie

W Polsce każdego dnia dwie osoby dowiadują się o swoim zakażeniu HIV. Statystyki zamiast spadać, rosną. Jedyną skuteczną bronią jest profilaktyka, informacja i edukacja. W naszym kraju znacznie więcej niż 50 proc. osób zakażonych wirusem HIV nie wie o swojej chorobie. Żaden z pozostałych krajów europejskich nie przekracza granicy 40 proc.

Marta Chowaniec: Czy mają Państwo statystyki, ile osób zarażonych wirusem HIV żyje w Warszawie?

Irena Przepiórka: Nie mamy takich statystyk, natomiast szacunkowe dane wskazują na 30 procent populacji wszystkich osób zakażonych w Polsce. To nie jest tak, że to miasto generuje zakażenia. Tutaj po prostu znajduje się prężny ośrodek diagnostyki i leczenia. Wiele osób z mniejszych miejscowości przenosi się, aby mieć lepszy dostęp do odpowiedniego leczenia.

Czyli można powiedzieć, że tutaj żyje się lepiej osobom zakażonym?

Ze względu na dobry dostęp do leczenia zdecydowanie tak. Osoby z małych miejscowości, które z każdym przeziębieniem muszą jeździć 300 km do odpowiednio przygotowanego lekarza, na pewno powiedzą, że tutaj żyje się lepiej. Chociaż są braki. Nie ma np. przychodni ginekologicznej dla kobiet zakażonych czy laryngologa. Dotkliwy jest też brak kardiochirurga, a działaniem ubocznym leków antyretrowirusowych są bardzo często choroby sercowo-naczyniowe. Poza tym, w Warszawie znajduje się najwięcej organizacji pozarządowych, które pomagają osobom zakażonym.

Czy w Warszawie łatwiej się zakazić wirusem HIV?

Nie, wszędzie tak samo jest łatwo się zakazić. Ryzyko zakażenia nie zależy od miejsca tylko od tego, czy zachowaliśmy się ryzykownie.

Prostytutki, osoby homoseksualne, narkomani…

To jest stereotyp! Trzeba z nim walczyć, kłaść nacisk, jakie zachowania dana osoba reprezentuje, a nie do jakiej grupy społecznej należy. **

Prowadzą Państwo Telefon Zaufania. Jakie najczęściej padają pytania?

O szacowanie ryzyka. Osoba wie, że mogło dość do zakażenia i pyta, kiedy i gdzie można się przetestować.

Kto do Państwa najczęściej przychodzi?

Osoby zakażone, które potrzebują wsparcia. Mają problem z zaakceptowaniem faktu. Nie wiedzą, jak funkcjonować w nowej roli osoby zakażonej. Organizujemy Wigilię dla ponad setki osób. Cały remont naszej siedziby był zrobiony siłami naszych podopiecznych.

Współpracujecie z wieloma wolontariuszami. Co ich przyciąga do stowarzyszenia?

Praca z drugim człowiekiem. Zgłaszają się przede wszystkim osoby, które mają dużą potrzebę pomagania. W większości są to studenci z kierunków humanistycznych albo społecznych. Przygotowujemy dla nich szkolenia, żeby czuli się bezpiecznie. Jesteśmy też miejscem, gdzie się zdobywa pierwsze doświadczenia zawodowe. Są to na pewno ludzie, którzy mają odwagę, żeby przełamywać stereotypy.

Dziękuję za rozmowę.

Stowarzyszenie Wolontariuszy Wobec AIDS „Bądź z nami”
www.swwaids.free.ngo.pl
e-mail: [email protected]
Tel. 022 692 84 40
Poniedziałek - czwartek , godz: 10.00 - 17.00
Piątek godz: 10.00 - 14.00

Skype: stowarzyszenie.badz.z.nami
16.00 - 18.00 (od poniedziałku do piątku)

Celem stowarzyszenia jest świadczenie wszechstronnie rozumianej pomocy osobom żyjącym z HIV, ich bliskim oraz tym wszystkim, dla których problem HIV/AIDS nie jest obojętny.

Zobacz również:
Kochaj bez ryzyka - zabezpiecz się
Memorial AIDS Day 2009 w Warszawie
Maria Kaczyńska: jutro jest za późno [wywiad]