Największa sieć Pizzerii w Polsce ofiarą politycznej prowokacji? Klienci są wściekli

- Mamy wsparcie i od protestujących przed sejmem i z pizzerii DaGrasso Ochota! Dziękujemy za kolację - napisała w niedzielę wieczorem Scheuring-Wielgus, publikując pudełko po pizzy z dopiskiem "DaGrasso Ochota wspiera KOD".

Zdjęcie błyskawicznie obiegło internet, a odbiór tej wiadomości był bardzo negatywny. Na profilach pizzerii zaczęły pojawiać się nieprzyjemne wpisy, a wiele osób zapowiedziało, że już nigdy nie skorzysta z usług sieci DaGrasso. Nie wiadomo, czy napis wspierający KOD faktycznie był autorstwa pracowników pizzerii na Ochocie. Z pewnością nie był to jej właściciel, który na Facebooku opublikował oświadczenie w tej sprawie.

Zobacz też: QUIZ. To dozwolone czy zabronione?

- Nasi drodzy. Od kilku godzin spotyka nas fala nieuzasadnionego hejtu. Ktoś nieuprawnienie po przez dopisek na kartonie wmieszał nas w sytuację polityczną w kraju. My się w politykę nie mieszamy, sprzedajemy jedynie pizzę. Każdemu, kto o nią poprosi, niezależnie od poglądów, wyznania, koloru skóry... Prosimy o powstrzymanie się od negatywnych komentarzy - czytamy.

W podobnym tonie wypowiedzieli się właściciele całej spółki DaGrasso, która administruje największą polską gastronomiczną siecią franczyzową obejmującą prawie 180 pizzerii w 150 polskich miastach.

- Sieć Pizzerii DaGrasso nigdy nie wspierała i nie wspiera żadnej opcji politycznej. Zatem informacje dotyczące poparcia dla jakiejkolwiek ze stron politycznych przez DaGrasso są nieprawdziwe - napisali przedstawiciele Da Grasso Sp. z o.o. w specjalnym oświadczeniu.

Pizza, która wywołała całe zamieszanie została wczoraj przez posłankę .Nowoczesnej pod budynek sejmu na ul. Wiejskiej, gdzie niektórzy posłowie od piątku okupują salę plenarną.