Teren przed bramą wejściową na kampus Uniwersytetu Warszawskiego należy do miasta i to ono wydaje pozwolenia na manifestacje. Kłopot jednak w tym, że przy aktualnie obowiązujących przepisach, większość manifestacji zgłaszanych jest w trybie uproszczonym przez osoby prywatne, a to oznacza, że jeśli wnioskodawca nie popełni żadnych błędów formalnych, wniosek musi zostać zaakceptowany.
Prywatna osoba, która zgłosiła manifestację, miała prawo tam przebywać do godz. 13.30. Później namiot został złożony, ale sytuacja wywołała poruszenie wśród wielu członków społeczności akademickiej.
Zobacz też: "Moja macica, mój wybór", "No women, no kraj". Czarny protest na transparentach [GALERIA]
- Uniwersytet Warszawski nie ma żadnego związku z tą inicjatywą. Ubolewamy, że wizerunek naszej uczelni jest wykorzystywany przez różne organizacje, których działalność nie ma nic wspólnego z misją Uniwersytetu - czytamy w komunikacie wydanym przez biuro prasowe uczelni.
ONR jest często oskarżany o propagowanie ideologii totalitarnych. Ugrupowanie korzysta z międzynarodowego rasistowskiego symbolu krzyża celtyckiego, oznaczającego tzw. białą siłę. Kilkakrotnie składano już wniosek o delegalizację tego stowarzyszenia. Po raz ostatni we wrześniu 2016 roku uczyniła to Platforma Obywatelska.
- Mamy nadzieję, ze miasto podejmie kroki, aby tego typu działalność przed bramą UW nie była możliwa i żeby nie dochodziło do sytuacji, przez które cierpi wizerunek uniwersytetu - kończy się komunikat UW.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?