Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Napastnik Polonii Warszawa Bartosz Wiśniewski: "Widzimy się w Sulejówku!"

Filip Bares
Filip Bares
Polonia zremisowała w ostatnim sparingu ze Świtem 1:1
Polonia zremisowała w ostatnim sparingu ze Świtem 1:1 Paweł Stankiewicz
Polonii Warszawa wciąż grozi wycofanie się z rundy wiosennej III ligi - klub od miesięcy nie płaci piłkarzom, a niektórzy już rozwiązali kontrakty z winy klubu. Swój występ w sobotę zapewnił jednak strzelec jedynej bramki w ostatnim sparingu Polonii ze Świtem Nowym Dworem Mazowieckim Bartosz Wiśniewski.

Jak zapatrujecie się na nadchodzącą rundę wiosenną?
Wydaje mi się, że zostało za mało czasu do startu ligi by myśleć o problemach poza boiskiem. Mecz ze Świtem był naszym ostatnim sparingiem, ale nie odbył się on w normalnym warunkach i nie miało to zbyt wiele wspólnego z grą w piłkę. Pobiegaliśmy, w pierwszej połowie zagraliśmy gorzej, w drugiej lepiej. Nie powiem, że jesteśmy gotowi na 100 procent, bo mamy kilka urazów, ale będziemy walczyć.
Strzeliłeś ze Świtem jedyną bramkę Polonii w tym meczu. Dało ci to mentalnego kopa przed startem ligi?
Bramki zawsze cieszą, nawet w tak dziwnych sparingach. Cieszy, że w drugiej połowie stwarzaliśmy sobie okazję. Mamy fajny potencjał w ofensywie szczególnie jak Krystian (Pieczara) wróci. Po przerwie Świt nie był w stanie wyjść ze swojej połowy, tak jak my w pierwszej, ale podnieśliśmy się.
Na czym najbardziej skupiliście się w przerwie zimowej?
Poza sferą kondycyjną, nad którą zawsze trzeba pracować, to nad czuciem piłki po prostu. Trener chce żebyśmy grali fajny futbol i przyciągnąć kibiców, a nie tylko grać tak by nie stracić bramki.
Polonia Warszawa Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:1. Remis przykryty problemami finansowymi

Polonia Warszawa Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:1. Remis przykryty problemami finansowymi

Polonia Warszawa Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:1. Remis przykr...

Kontrakt z klubem rozwiązał Rafał Zembrowski. Czy będzie to dla was duża strata?
Na pewno, bo to doświadczony zawodnik - jeden ze starszych w naszej młodej szatni. Był ważną postacią i takiego człowieka jest ciężko zastąpić. I my i on żałujemy, ale niestety życie toczy się dalej. Smutno nam było jak żegnał się z drużyną.
Czy w składzie są zawodnicy, którzy chcą podążyć jego tropem przez problemy finansowe w klubie?
Trudno mi cokolwiek powiedzieć. Nie chcę mówić za innych tylko za siebie. Mogę tylko powiedzieć, ze widzimy się w Sulejówku!

POLECAMY TEŻ:


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Napastnik Polonii Warszawa Bartosz Wiśniewski: "Widzimy się w Sulejówku!" - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto