Z badań wynika, że jest skuteczna w co drugim przypadku.
Już na początku marca pary, które mają problem z zajściem w ciążę, będą mogły zgłaszać się do nowego ośrodka przy ul. Czechowskiej 10. – Lokal czeka na pierwszych pacjentów. Mamy ultrasonograf, aparat do badania nasienia oraz urządzenie KTG, do badania kobiet w ciąży – wylicza dr Maciej Barczentewicz, prezes zarządu Instytutu Leczenia Niepłodności Małżeńskiej im. Jana Pawła II w Lublinie. – Czekamy tylko na niezbędne pozwolenia z sanepidu. Ale to już kwestie formalne.
Lublin to jedno z dwóch miast w Polsce, gdzie bezdzietne małżeństwa mogą skorzystać z nowatorskiej terapii.
W tej chwili w Lublinie w ten sposób leczy się 150 par. Na razie są przyjmowani w poradni przy ul. Lubartowskiej. – Leczymy małżeństwa m.in. z Warszawy, Krakowa, Gdańska, Rzeszowa – mówi dr Barczentewicz.
Pacjenci czekają na wizytę cztery tygodnie, ale już trzy miesiące wcześniej są do niej przygotowywani.
To zadanie instruktorów, których w całej Polsce jest tylko 26. – Najpierw kobieta dokładnie obserwuje cały swój cykl miesiączkowy – wyjaśnia Agnieszka Japola-Jankowska, instruktorka z Lublina. Potem para poddawana jest terapii hormonalnej. - Czasem nie obejdzie się bez zabiegów operacyjnych – dodaje dr Anna Dzioba, która leczy bezdzietne małżeństwa. – Terapia trwa dwa lata. Jest skuteczna w co drugim przypadku.
Zainteresowanie naprotechnologią jest coraz większe.
– Byłam u wielu lekarzy, zrobiłam chyba wszystkie możliwe testy. I nic. Wyniki są dobre, a pociechy jak nie było, tak nie ma – przyznaje pani Katarzyna, która od dwóch lat stara się o dziecko. – Może dzięki naprotechnologii w końcu zajdę w ciążę. Profesor Jan Oleszczuk, wojewódzki konsultant ds. ginekologii i położnictwa uważa, że naprotechnologia to duża szansa i nadzieja dla bezpłodnych małżeństw. – Jeśli można pomóc parom, które nie mają dzieci, to trzeba skorzystać z tej okazji. Ważna jest różnorodność metod, naprotechnologia może być alternatywą dla tych, którzy nie akceptują in vitro – uważa.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?