Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nerwowe święta trenera

Tadeusz Nadolski

W przypadku zwycięstwa we wczorajszym spotkaniu z INEĄ AZS Poznań koszykarki Artego byłyby już niemal pewne utrzymania w PLKK. Stało się inaczej.

W meczu czwartej kolejki play out w sali Chemika lepsze okazały się podopieczne Romana Habera 73:66. Dla tego poznańskiego szkoleniowca był to sentymentalny powrót do Bydgoszczy, bowiem 19 lat temu najpierw wprowadził z II ligi, a potem utrzymał Astorię w męskiej ekstraklasie koszykarzy. Pojedynek ten według terminarza miał się odbyć w Poznaniu, ale na prośbę włodarzy Artego został przeniesiony do Bydgoszczy. Chodziło o to, by mogła w nim jeszcze wystąpić Marita Payne, która zgodnie z kontraktem zakończyła grę w Artego i tuż po tym spotkaniu rozpoczęła długą drogę do domu, do Australii.

- Dziękujemy działaczom INEI AZS, że poszli nam rękę -powiedział Adam Ziemiński.

Sama Payne nie kryła, że czuła się u nas bardzo dobrze.

- I love this team. I love this city. Kocham ten zespół, kocham to miasto - powiedziała. - Świetnie rozumiałam się z dziewczynami. Pobyt w Polsce był dla mnie wspaniałym doświadczeniem. Jeśli chodzi natomiast o przegraną konfrontację z INEĄ to stwierdziła: - Polskie koszykarki powinny brać na siebie większą odpowiedzialność, a nie liczyć tylko na zawodniczki zagraniczne.

Mecz był wyrównany i toczył się falami W pierwszej połowie mimo niezłej gry w ataku gospodyń, prowadziły najczęściej poznanianki. Najwyższą przewagę 9 pkt (42:33) uzyskały w 19 min.

Po zmianie stron poprawiła się wyraźnie defensywa bydgoszczanek. Była komunikacja, przekazywanie na zasłonach, dużo agresji. W 33 min na świetlnej tablicy pojawił się wynik 59:55 i wydawało się, że sytuacja jest opanowana. Niestety, wystarczyło kilka niecelnych rzutów z korzystnych nawet pozycji i w odpowiedzi punkty zdobywały rywalki, które dowiozły zwycięstwo do końca..

- Przez ten mecz mam nerwowe święta. Zabawa trwa dalej. Nie możemy się dekoncentrować i musimy się skupić na następnych spotkaniach - powiedział Ziemiński.

Z kolei Roman Haber stwierdził:

- Mimo braku kontuzjowanych Adrianne Ross i Elżbiety Mowlik moje dziewczyny podjęły walkę. Za to i za serce zostawione na parkiecie wystawiam im piątkę.

W środę, 7 kwietnia Artego pauzuje. W sobotę, 10 bm., zagra w Łodzi z ŁKS. Bydgoski zespół ma cztery punkty przewagi nad MUKS, ale i jeden mecz więcej. PLKK w tym sezonie opuszcza jeden zespól.

Fakty

  • Artego Bydgoszcz - INEA AZS Poznań 66:73 (21:23, 16:19, 18:13, 11:18).

  • Artego: Crisman 18, Coleman 16, Payne 10, Parus 7 (1x3), Kaja 0 oraz Chomać 11, Rzeźnik 4, Płóciennik 0, Young 0.

  • INEA AZS: Skobel 21 (1), Idczak 12 (1), Mrozińska 12, Gołumbiewska 7 (1), Ukoh 7 oraz Kędzia 8, Rafałowicz 5, Szemraj 1.

  • W drugim meczu: Lider Pruszków - ŁKS Siemens AGD Łódź 74:52.

  1. Lider Pruszków 27 38 1863:1972

  2. INEA AZS Poznań 27 37 1875:2124

  3. Artego Bydgoszcz 28 35 1821:2171

  4. ŁKS Łódź 27 33 1544:1841

  5. MUKS Poznań 27 31 1569:1856

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto