Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie już medalistów olimpijskich z Warszawy? "Ratusz nie docenia sportowców, dlaczego?" [LIST]

red
Nie będzie już medalistów olimpijskich z Warszawy? "Ratusz nie docenia sportowców, dlaczego?" [LIST]
Nie będzie już medalistów olimpijskich z Warszawy? "Ratusz nie docenia sportowców, dlaczego?" [LIST] FOT. MICHAL DYJUK / POLSKA PRESS
Chociaż igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro zakończyły się już ponad miesiąc temu, to warszawscy sportowcy, którzy zdobyli w Brazylii cenne medale, wciąż nie mają pewności, że zostaną wynagrodzeni przez władze stołecznego ratusza za swoje osiągnięcia. Na decyzję w tej sprawie czeka rekordzistka świata w rzucie młotem Anita Włodarczyk, pięcioboistka Oktawia Nowacka oraz dwie wioślarki - Agnieszka Kobus i Joanna Leszczyńska, które skierowały do nas list w tej sprawie.

Kobus i Leszczyńska to połowa czwórki podwójnej kobiet, która zdobyła w Rio brązowy medal w wioślarstwie. Do dzisiaj nie zostały nawet przywitane oficjalnie po powrocie z igrzysk przez władze miasta, nie wspominając już o jakimkolwiek wynagrodzeniu. - Warszawa po prostu nie docenia sportowców, wszyscy sportowcy wolą reprezentować inne miasta niż Warszawę. Jeśli w tym kierunku idzie warszawski sport to niedługo nie będzie sportowców, bo będzie opłacać się bardziej reprezentować inne miasta. Możemy przytoczyć wiele sytuacji, które świadczą o tym, że sport jest mało znaczący w Warszawie - piszą do nas w swoim liście rozżalone wioślarki.

Reprezentująca Legię Warszawa brązowa pięcioboistka Oktawia Nowacka, na co dzień ćwicząca w skromnych warunkach w podwarszawskich Łomiankach, dostała 50 tys. zł w rodzinnym Starogardzie Gdańskim. Prezydent miasta ocenił, że kwota „jest sumą jednej złotówki przekazanej przez każdego stargardzianina”.

Zobacz też: Lewandowski dostanie kolejną podwyżkę. Teraz warszawiak będzie zarabiał ponad milion zł tygodniowo

Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz śpieszyła ze złożeniem gratulacji Anicie Włodarczyk na Twitterze, dodając przy okazji, że młociarka jest sportową twarzą stolicy. W porównaniu z innymi miastami, Warszawa bardzo długo zwleka z decyzją o premiach dla swoich medalistów olimpijskich, którzy nie mają pewności, czy w ogóle ją dostaną. Większość samorządów premię wypłacała swoim sportowcom niemal od razu po igrzyskach olimpijskich.

Wioślarki w swoim liście przypominają o fatalnej kondycji stołecznego klubu SKRA, który reprezentuje Włodarczyk. Okazuje się, że same także nie mają stworzonych warunków do treningów.

- To nie jest jedyny klub, w którym są takie warunki do trenowania. Sekcja wioślarska w klubie AZS-AWF Warszawa trenuje w fatalnych warunkach, w wilgoci, kurzu, można nawet spotkać grzyb na ścianach. Oczywiście nie jest to dobre ze względów zdrowotnych, ale jakoś tą drogę do spełnienia marzeń trzeba było pokonać - piszą wioślarki.

Zobacz też: Skra Warszawa woła o pomoc. "Nie wykluczam, że to wszystko trzeba będzie zburzyć"

- Nie będzie naszych następców jeśli sytuacja w Warszawie się nie zmieni, jeśli polscy sportowcy nie będą doceniani w stolicy oraz jeśli nie poprawi się sytuacja warszawskich klubów sportowych. Wydaje nam się, że problem sportu w Warszawie powinien zostać zauważony - podsumowują brązowe medalistki olimpijskie ze stolicy.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto