Pomysł budowy wież skrystalizował się na łamach budżetu partycypacyjnego, w formie różnorodnych projektów. - Projekt zakłada zbudowanie wieży, której rolą będzie pobieranie szkodliwych związków z atmosfery oraz rozprowadzanie oczyszczonego powietrza. Mechanizm będzie polegał na zasysaniu zanieczyszczonego powietrza, a następnie oczyszczaniu go przed wydaleniem z powrotem do środowiska. Projekt przewiduje też zamontowanie tuż obok wieży 4 ławek do siedzenia dla mieszkańców - czytamy w opisie projektu “Enklawa czystego powietrza - wieża antysmogowa z ławkami”.
Koszty poszczególnych projektów różniły się od siebie, podobnie jak zastosowana technologia. Swoich wież chciałyby Białołęka, Bielany, Ursynów, Włochy i Ursus. Pomysły te połączy zapewne fakt, że pozostaną jedynie ambitnymi planami. Projekt wieży przedstawiony w budżecie przez radnego Białołęki, Filipa Pelca, już zderzył się z rzeczywistością. - Wież antysmogowych nie będzie. Przynajmniej na razie. Trudno jest zweryfikować ich skuteczność. Nie ma sensu wydawać 250 tys. zł, nie mając pewności, czy instalacja działa. Ja postanowiłem zmienić mój projekt do budżetu partycypacyjnego i postawić na antysmogowe rośliny. Składam również interpelację, by na wyświetlaczu Urzędu Dzielnicy prezentowany był stan jakości powietrza - napisał radny na swoim profilu w mediach społecznościowych.
W proponowanych przez mieszkańców projektach odstrasza nie tylko cena, ale także brak możliwości weryfikacji tego, czy wieże rzeczywiście będą skuteczne. Jak pokazują doświadczenia Chin, wieże antysmogowe cechuje wciąż wątpliwa skuteczność.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?