Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

(Nie) zdrowe jedzenie

Katarzyna Matusewicz
Obsesja na punkcie zdrowego żywienia to kolejna choroba współczesnego świata opisywana przez lekarzy. Jej źródło, podobnie jak w przypadku anoreksji i bulimii, tkwi w psychice. Zaczyna się niewinnie.

Obsesja na punkcie zdrowego żywienia to kolejna choroba współczesnego świata opisywana przez lekarzy. Jej źródło, podobnie jak w przypadku anoreksji i bulimii, tkwi w psychice. Zaczyna się niewinnie. W menu coraz częściej pojawiają się produkty ze sklepów z ekologiczną żywnością. Podstawową lekturą stają się książki i czasopisma poświęcone zdrowym nawykom żywieniowym.

Później z diety stopniowo zaczynają znikać produkty uznane za „niezdrowe”. Rozkład dnia jest podporządkowany posiłkom. Ortorektycy poświęcają coraz więcej czasu na wyszukiwanie żywności najlepszej jakości. Wiadomo już co wolno jeść, a czego należy kategorycznie unikać. Grupa produktów „dozwolonych” wciąż się zawęża. Jeżeli ortorektykowi zdarzy się złamać jedną ze swoich zasad ma ogromne poczucie winy i za karę narzuca sobie jeszcze większy reżim żywieniowy.


Najważniejsza jakość

Osoby cierpiące na ortoreksję nie myślą obsesyjnie o szczupłej sylwetce, ich celem nie jest odchudzanie. Nie liczy się dla nich ilość spożywanych pokarmów, ale ich jakość. Tym różnią się od anorektyków i bulimików. Również smak i wygląd potraw mają dla nich drugorzędne znaczenie.

Skutki społeczne...
Ortorektycy nie ustają w dążeniu do doskonałości, chcą aby ich jedzenie było coraz zdrowsze. Bywa, że sami zaczynają hodować zioła, uprawiać warzywa i owoce, piec chleb. Zakupy robią tylko w specjalistycznych sklepach. Dużą wagę przywiązują do atmosfery posiłków – jedzą w samotności, ciszy, skupieniu, przeżuwając każdy kęs. Tak jest zdrowiej.
Z czasem zaczynają unikać spotkań i przyjęć, podczas których są zmuszeni zjeść coś „niezdrowego”. Wiodącym tematem rozmów staje się prawidłowa dieta. Wszystko to sprawia, że liczba ich znajomych stopniowo maleje.

... i zdrowotne
Mimo „właściwego” odżywiania, po pewnym czasie u ortorektyków zaczynają pojawiać się kłopoty zdrowotne. Chorzy nie wiążą tego jednak z dietą, która w ich mniemaniu jest doskonała. Wręcz odwrotnie – nieraz narzucają sobie jeszcze większe restrykcje żywieniowe. W organizmie zaczyna brakować podstawowych składników budulcowych, witamin i mikroelementów.


Psychoterapia i suplementy

Leczenie ortoreksji jest trudne i sprowadza się głównie do psychoterapii. Pierwszym krokiem jest uświadomienie choremu, że jego na pozór zdrowa dieta czyni ogromne spustoszenia w organizmie, a kolejnym – nakłonienie go do powrotu do normalnych nawyków żywieniowych. Często konieczne jest równoczesne podawanie suplementów witamin i minerałów (tj. wapń, magnez, żelazo, kwas foliowy) w celu uzupełnienia ich niedoborów.


Najczęstsze skutki ortoreksji:

- bóle i zawroty głowy;
- nudności;
- ciągłe uczucie zmęczenia;
- nawracające infekcje;
- zaburzenia perystaltyki jelit;
- niedokrwistość;
- osteoporoza;
- nadciśnienie tętnicze.

Kto choruje?
Ortoreksja to choroba społeczeństw bogatych i wysoko rozwiniętych. W niektórych kręgach stała się wręcz modą – zwolenników zdrowych, ale i bardzo rygorystycznych diet każdego dnia przybywa.
Na ortoreksję cierpią osoby przesadnie skoncentrowane na swoim zdrowiu, dążące do perfekcji, pragnące przejąć całkowitą kontrolę nad swoim życiem. Często zdrowa dieta stanowi rodzaj „wypełniacza”, zagłusza pustkę uczuciową.

Warto wiedzieć
Ortoreksja wciąż jest chorobą nie do końca poznaną, budzącą wiele kontrowersji. Po raz pierwszy opisał ją w 1997 roku amerykański lekarz Steven Bratman, który... sam na nią cierpiał. Jej nazwa pochodzi od łacińskich słów: ortho – prawidłowy i orexis – apetyt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto