Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nikt nas nie uratuje przed kosmiczną katastrofą?

Piotr Drabik
Krater powstały po uderzeniu meterorytu
Krater powstały po uderzeniu meterorytu http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Meteor.jpg
"The Daily Telegraph" poinformował, że żaden ziemski teleskop nie dostrzegł meteoru, który wszedł w atmosferę nad Indonezją. Gdyby obiekt był tylko dwukrotnie większy, zniszczenia były by ogromne.

Asteroida miała średnicę ok. 10 m. 8 października br. weszła w atmosferę z prędkością ok. 70 tys. km/h. Spaliła się na wysokości 20 km co wytworzyło niesamowitą energię. Dobrze, że się spaliła, ponieważ w przeciwnym razie moglibyśmy mówić o ofiarach czy dużych stratach materialnych. Cały problem polega na tym, że żadne obserwatorium astronomiczne na świecie nie zauważyło zbliżającego się meteorytu.

Ten fakt na nowo rozpoczął dyskusję o tym czy jesteśmy w stanie obronić się, czy choćby rozpoznać zagrożenie kosmiczną katastrofą. Naukowcy z University of Western Ontario uważają, że wystarczyło by, aby tylko obiekt był tylko dwukrotnie większy od tego, który spalił się nad Indonezją by spowodować ogromne zniszczenia. - Niewiele obiektów, które mają mniej niż 100 m średnicy udaje się nam dostrzec. Żeby przewidzieć katastrofę spowodowaną mniejszymi skałami musimy budować nowe, bardziej precyzyjne teleskopy. To może kosztować miliardy dolarów - mówi Tim Spahr, dyrektor Minor Planet Center w Cambridge dla "The Daily Telegraph".
W ostatnich dziesięcioleciach ludzkość faktycznie nie mogła się przekonać o sile żywiołu, jakim bez wątpienia jest meteoryt. To wcale nie oznacza, że problem nie dotyczy naszej planety. Naukowcy nie zadają pytania czy Ziemia zderzy się asteroidą ale kiedy to nastąpi. Biały Dom do października przyszłego roku ma opracować politykę walki z ewentualnymi kosmicznymi zagrożeniami.

Źródło: The Daily Telegraph

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto