Noc Muzeów w fabryce czekolady. W poszukiwaniu tajemnic słodyczy Wedla

Artykuł sponsorowany
Noc Muzeów w fabryce czekolady. W poszukiwaniu tajemnic słodyczy Wedla
Noc Muzeów w fabryce czekolady. W poszukiwaniu tajemnic słodyczy Wedla Damian Kujawa
Zwiedzającym najsłodszą fabrykę w Polsce towarzyszył chłopiec na zebrze i jego niezwykła historia.

Słodki zapach czekolady od lat przyciąga uwagę spacerowiczów na warszawskiej Pradze. Tam, nieopodal Parku Skaryszewskiego, od 1931 roku działa fabryka czekolady E. Wedel. Na co dzień pilnie strzeżone miejsce, gdzie Jan Wedel wymyślił recepturę pianek Ptasie Mleczko®, dostępne jest dla zwiedzających podczas Nocy Muzeów.

- Od pięciu lat otwieramy się podczas Nocy Muzeów. Pokazujemy linię produkcyjną, na której produkujemy tabliczki czekolady, Pracownię Rarytasów, gdzie powstają czekoladowe dzieła sztuki oraz czekoladowe miasteczko - mówi Magdalena Kołodziejska, rzecznik prasowy LOTTE Wedel.

Czekoladowe rarytasy

Wycieczka, w czasie której nie może zabraknąć degustacji słodyczy, przechodzi przez najważniejsze punkty fabryki. Widzimy zarówno linię produkcyjną, skąd tabliczki czekolady ruszają w Polskę oraz w świat, historyczny gabinet rodu Wedlów, jak i Pracownię Rarytasów, gdzie pod czujnym okiem Maestro Czekolady powstają oryginalne słodycze.

- Powstają tu ręcznie robione wyroby czekoladowe, które są do kupienia w Pijalniach Czekolady E.Wedel, w naszej sieci kawiarnio-czekoladziarni. Możemy tam ułożyć własną bombonierkę z pralinek, zamówić dedykację na Torciku Wedlowskim czy ręcznie malowane figurki - tłumaczy Janusz Profus, Maestro Czekolady. - W tym miejscu przygotowujemy gigantyczne rzeźby, które ważą czasem blisko tonę - dodaje.

Powstał tu m. in. czekoladowy Adam Małysz, replika Pałacu Kultury i Nauki czy poznańskie koziołki. Żona Maestro - Joanna Klimas-Profus - również zajmuje się nietypowymi słodkimi konstrukcjami - wytwarza bowiem czekoladowe ubrania, których wystawa jest pokazywana w fabryce. Co ważne, wszystkie te rzeczy w chwili wykonania są jadalne.

Jedną z największych atrakcji fabryki jest niewątpliwie makieta czekoladowa, która odwzorowuje całe miasteczko. Starannie dopracowano każdy detal, elementy dworca czy pojedyncze drzewa. Całość oplata linia kolejowa, po której pędzi elektryczna - czekoladowa - kolejka. Makieta, podobnie jak figury, w większości została wykonana z czekolady i waży około 500 kg.

Chłopiec na zebrze

Uczestnikom tegorocznej Nocy Muzeów w fabryce Wedla towarzyszył „chłopiec na zebrze”. To jeden z najstarszych symboli tego miejsca. W latach 20. ówczesny właściciel fabryki - Jan Wedel - chciał w nietypowy sposób zareklamować swój produkt. Wynajął jednego z najlepszych plakacistów tamtych lat, Włocha Leonetto Cappiello, który namalował egzotyczną zebrę, łącząc ją z symbolem radości i beztroski - rudowłosym chłopcem. Ten wizerunek widniał odtąd na każdym nowo otwieranym sklepie firmowym Wedla.

- „Chłopiec na zebrze” to symbol, który jest widoczny w historycznym gabinecie Jana Wedla. To miejsce, gdzie najprawdopodobniej powstała receptura pianek Ptasie Mleczko® - tłumaczy Magdalena Kołodziejska. Dawniej można było go oglądać także na niebie, gdzie najczęściej latem pojawiał się słynny niebieski samolot Wedla.

- W 1937 roku Jan Wedel zakupił samolot polskiej produkcji RWD-13, który otrzymał okolicznościowe znaki „WDL”. Służył do celów transportowych i reklamowych. Zrzucał cukierki oraz ulotki nad Warszawą i polskim wybrzeżem. Poza tym rozwoził czekoladę do zagranicznych sklepów Wedla - tłumaczy Andrzej Doroszewicz, rekonstruktor oryginalnego samolotu.

Teraz replikę RWD-13 można oglądać tylko raz w roku, podczas Nocy Muzeów przed fabryką Wedla. Cieszy się sporo popularnością, podobnie jak słodycze, które dostają zwiedzający.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto