Nowa Warszawa Zachodnia do 2022. Czy czeka nas paraliż komunikacyjny?

Warszawa Zachodnia przeszła ostatnio lifting. Wraz z HB Reavis przebudowano wejście i halę od strony Al. Jerozolimskich. Teraz jest tam skromnie, ale czysto i funkcjonalnie. To jednak dopiero wierzchołek góry lodowej. Cała stacja, a przede wszystkim podziemne korytarze i perony, wymagają zmian. Dość powiedzieć, że dziś nie ma tam nawet windy łączącej tunele z peronami. Prace rozpoczną się w 2019 roku. Wszystko ma być gotowe trzy lata później.

- Jest to projekt skomplikowany technicznie – zapowiada Ireneusz Merchel, prezes PKP PLK i dodaje, że kolejarze będą zwracać uwagę także na plany miasta. Warszawa chce pod dworcem przeprowadzić linię tramwajową, a w przyszłości także metro. - Patrzymy jakie jest otoczenie. My dostosujemy projekt do tych wymagań – dodaje Merchel.

Plany dotyczą przede wszystkim dostosowania dworca do dzisiejszych realiów. Powstaną ruchome schody, windy, a także nowoczesne i funkcjonalne perony. W sumie będzie ich osiem, o jeden więcej niż obecnie. W przyszłości z Zachodniej wygodnie pojedziemy też do Warszawy Głównej (stacja jest projektowana), do Legionowa czy Piaseczna.

Warszawa Zachodnia, poza tym, że jest stacją o największym ruchu w kraju, ma stać się pewnego rodzaju hubem dla pasażerów. Za kilkanaście lat będzie tu metro, tramwaje, dworzec autobusowy i kolejowy. Głównym punktem całego węzła ma być stacja kolejowa. Wobec tego przebudowane zostanie przejście podziemne, gdzie znajdzie się miejsce na dodatkowe usługi i punkty gastronomiczne. Tunele będą wyższe i szersze, a w nich znajdą się też kasy biletowe.

Ostateczny projekt poznamy jednak w przyszłym roku. Na razie PKP PLK podpisało umowę z firmą Torprojekt, która za 14 mln zł przygotuje całkowity projekt nowej stacji. Przebudowa ma zamknąć się w kwocie pół miliarda złotych.

- Warszawa Zachodnia otwiera także jedną z najważniejszych inwestycji, czyli przebudowę linii średnicowej w Warszawie. Przygotowuje ją realizowana obecnie modernizacja linii obwodowej – zapowiada Ireneusz Merchel. Problem w tym, że gigantyczna inwestycja przecinająca całą Warszawę rozpocznie się dopiero po zakończeniu prac na linii obwodowej. W momencie, gdy Dworzec Gdański zostanie przystosowany do obsłużenia całego ruchu dalekobieżnego, będzie można rozkopać tunel pod centrum.

Ostatnio przedstawiono informację, że linia średnicowa zostanie rozkopana w latach 2020-2024/25. Oznacza to, że Dworzec Zachodni (początek budowy w 2019 roku) będzie remontowany jeszcze przed przeniesieniem ruchu pociągów na Dworzec Gdański. Choć kolejarze zapewniają, że stacja na Ochocie zostanie otwarta i remont nie będzie zbyt uciążliwy, prace najprawdopodobniej dadzą się we znaki pasażerom.

Linia średnicowa będzie remontowana przez co najmniej cztery lata. Przez pierwsze dwa najprawdopodobniej robotniczy zajmą się częścią dalekobieżną. Pociągi wrócą na nią w 2022 roku. Kolejarze chcą do tego czasu oddać do użytku nowy Dworzec Zachodni z przebudowanymi peronami i całą infrastrukturą.