18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: prokuratura umorzyła sprawę molestowania przez nauczyciela

Paweł Szeliga
fot. archiwum polskapresse
Nie potwierdziło się doniesienie nauczycielki jednej z nowosądeckich podstawówek, która sugerowała, że jej kolega z pracy molestował seksualnie uczennice. Stanowczo zaprzeczyły temu przesłuchane dziewczęta - rzekome ofiary pedagoga.

Czytaj także: Nowy Sącz: nauczyciel molestował uczennice podstawówki?

Prokuratura badała pięć rzekomych zdarzeń z udziałem nauczyciela. Trzy z zeszłego roku, a dwa z lat 90. XX w. Miały one polegać na obejmowaniu uczennic ramieniem, dotykania ich po plecach i tułowiu. Sprawę incydentów sprzed kilkunastu lat umorzono ze względu na przedawnienie, choć prokuratura podkreśla, że to tylko formalny powód.

- Ustaliliśmy, że także do tamtych zdarzeń nie doszło - podkreśla Beata Stępień-Warzecha, rzecznik sądeckiej prokuratury.
Śledczy przesłuchali dorosłe już uczennice, które miały paść ofiarą molestowania. Żadna nie stwierdziła,że nauczyciel zachowywał się nieodpowiednio.

W czerwcu ubiegłego roku jedna z nauczycielek doniosła dyrektorce szkoły, że widziała, jak jej kolega z pracy dotknął w ramię uczennicę. Dodała, że słyszała o kilku innych przypadkach, ale nie podała szczegółów.

Śledczy ustalili, że nauczyciel miał specyficzny styl bycia, aprobowany przez uczniów. Rozmawiał z nimi na przerwach, obejmował ramieniem, "czochrał" włosy. Nie odbierali tych zachowań jako molestowanie. Nie znaleziono podstaw do przypisywania im seksualnych podtekstów. Zwłaszcza, że do tych kontaktów dochodziło na zatłoczonym szkolnym korytarzu, podczas przerwy w lekcjach.

Prokuratura nie przedstawiła nauczycielowi żadnych zarzutów, przesłuchała tylko w charakterze świadka. Stanowczo zaprzeczył, żeby doszło do zdarzeń opisanych przez koleżankę ze szkoły. Podkreślił, że jej sugestie odbiły się na jego zdrowiu i podważyły autorytet jako wychowawcy młodzieży. Od czerwca pozostaje na rocznym urlopie dla poratowania zdrowia. Kiedy się z nim skontaktowaliśmy, stanowczo odmówił komentowania zamieszania wokół swojej osoby.

Rozmowy odmawia również dyrektorka podstawówki, która o umorzeniu sprawy dowiedziała się od reportera "Krakowskiej".
- Do mnie jeszcze żadne oficjalne zawiadomienie nie dotarło - podkreśliła.

Jak zaznaczyła, jest za wcześnie, aby mówić o powrocie nauczyciela do szkoły. Będzie to uzależnione m.in. od stanu jego zdrowia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jest poważnie chory.

Umorzenie śledztwa przez prokuraturę jest nieprawomocne. Teoretycznie mogą się odwołać uczennice, które miały paść ofiarą rzekomego molestowania. Beata Stępień-Warzecha zauważa jednak, że to mało prawdopodobny scenariusz, skoro wcześniej stanowczo zaprzeczyły, aby do takich incydentów doszło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto