„Kawiarnie, koktajl bary i sklepy z meblami robionymi na zamówienie zastąpiły puby, kluby i pijalnie wódki” - pisze Henry Foy. Żartobliwie tłumaczy też, że przy jego mieszkaniu (w pobliżu placu Konstytucji) nie ma już Sowietów, a trzy modne wegańskie restauracje oraz butikowy hotel.
Korespondent pisze sporo o niezagospodarowanych brzegach Wisły, które zimą wyglądają na „niekochane”, a latem pełne są plażowiczów i imprezowiczów. Poświęca uwagę również kuchni, tłumacząc że oferta gastronomiczna jest tak rozległa, że można przenieść się praktycznie w każde miejsce na świecie i spróbować dania nawet z najodleglejszych stron. Docenia restaurację „U Kucharzy”, w której gościom z zagranicy polecił polski tatar oraz nalewki.
„Transport publiczny jest znakomity” - czytamy. Dziennikarz tłumaczy, że na spotkania biznesowe jeździł tramwajami, a na obiady z przyjaciółmi na przedmieściach metrem. Tam odkrył pewną polską specyfikę – babcie wyglądające przez okna. „Nie potrzebujesz monitoringu ani wywiadu KGB, wystarczy armia plotkujących babć.”
Warszawa według korespondenta Financial Times to miasto, które błyskawicznie się odrodziło po wojnie. „Zdjęcia zniszczonego miasta można porównać tylko z Hiroshimą czy Aleppo” - tłumaczy Foy i dodaje, że miasto szybko się odbudowało, a Pałac Kultury i Nauki jest dzisiaj symbolem niczym Wieża Eiffla dla Paryża czy Empire State Building dla Nowego Jorku.
Foy kończy swój pobyt w Warszawie. Podkreśla bogatą historię miasta, krzyżowanie się kultury wschodu i zachodu, przeszłości oraz przyszłości. Dodaje, że dzisiaj polska klasa średnia zarabia więcej niż kiedykolwiek w historii. „Warszawa to miasto, które cię zaskoczy i nagrodzi za poszukiwania” - dodaje na koniec korespondent, który żegna się z pracą w Warszawie i przenosi się do Moskwy.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?