Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oddziałowi urologicznemu w Wodzisławiu Śląskim grozi likwidacja

Mirosława Książek
Henryk Wojtaszek przyznaje, że o specjalistów jest  bardzo trudno.
Henryk Wojtaszek przyznaje, że o specjalistów jest bardzo trudno. Fot. Agnieszka Materna
Na oddziale zatrudnionych jest dwóch specjalistów, zamiast trzech, jak wymagają tego przepisy. - Mimo zapewnień, że brak specjalisty to sprawa przejściowa, szpital nadal nie dostosował się do tego wymogu - alarmują w Narodowym Funduszu Zdrowia. NFZ dał władzom szpitala kilka miesięcy czasu na dostosowanie się do wymogów, ale nie udało się znaleźć chętnego do pracy urologa.

- Na dzień dzisiejszy nie ma żadnych perspektyw znalezienia dodatkowego lekarza o specjalizacji urologicznej na nasz oddział. Znaleźliśmy jednego kandydata, ale zażądał zbyt wysokiego wynagrodzenia, okazało się też, że pracuje już w innych szpitalach - mówi Henryk Wojtaszek, dyrektor lecznicy.

Na tutejszej urologii pracuje dwóch lekarzy o tej specjalizacji i asystent z I stopniem specjalizacji chirurgicznej. - Choć ma wieloletnie doświadczenie, dla NFZ to za mało. Marnym pocieszeniem może być fakt, że połowa oddziałów urologicznych na Śląsku ma podobny problem. Nie wiadomo dlaczego dla urologii wymagani są trzej specjaliści, gdy tymczasem na chirurgii czy ginekologii wystarczy dwóch. Przepis komplikuje nam życie - dodaje Wojtaszek.

Urologia w Wodzisławiu ma 20 łóżek. Leczeni tu pacjenci nie słyszeli o zamieszaniu wokół oddziału. O likwidacji nie chcą słyszeć. - Jak to jest, że chorych ludzi przybywa, a w szpitalach zamykane są kolejne oddziały? - mówi Agnieszka Wala, krewna jednego z pacjentów, który się tu leczył. Jeśli jednak dyrekcja nie znajdzie trzeciego urologa, NFZ może rozwiązać kontrakt z oddziałem i go zamknąć. Innym rozwiązaniem może był obniżenie wartości kontraktu w związku z brakiem wymaganej liczby specjalistów. Taką decyzję może podjąć prezes Funduszu, ale dla władz wodzisławskiego szpitala obniżenie wartości punktu kontraktowego może i tak oznaczać konieczność zamknięcia urologii. - Oddział ma za pierwsze półrocze 300 tysięcy złotych deficytu. Zmniejszenie kontraktu jeszcze go pogłębi - mówi Wojtaszek. Na razie sytuacja jest patowa. - Rozmowy z Funduszem trwają, ale jak one się skończą, nie wiadomo - dodaje dyrektor szpitala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto