Orlen Warsaw Marathon 2015. Biegowe święto już w niedzielę w Warszawie

Uczestnicy maratonu po raz pierwszy pobiegną nową trasą. Zmiany wymusiło awaryjne zamknięcie mostu Łazienkowskiego. Maratończycy po przebiegnięciu mostu Świętokrzyskiego będą kierowali się na Powiśle. Dalej na południe trasa prowadzić będzie według wcześniej przedstawionego planu. Przygotowano też atrakcyjne zniżki dla osób, które biegły w zeszłym roku. Opłaty podstawowe wyniosły 89 zł płatne do 19 kwietnia i 150 zł w dniu imprezy płatne w Biurze Zawodów. Jednak osoby, które miały już na swoim koncie epizod w Orlen Warsaw Marathon, mogły zapłacić od 76 do 62 zł.

Czytaj też: Orlen Warsaw Marathon 2015. Jest nowa trasa biegu [mapa]

Jednak weekendowe zmagania nie ograniczają się tylko do biegu na koronnym dystansie 42 kilometrów, ale też duża ilość wydarzeń towarzyszących. Praktycznie o tej samej godzinie, co maratończycy, wystartuje bieg na 10 kilometrów. Uczestnicy tych mniej wymagających zawodów mogą liczyć na dodatkowe atrakcje w trakcie biegu - jego trasa będzie wiodła malowniczymi uliczkami Starego Miasta.
- Trasa biegu na 10 km, skierowanego do średniozaawansowanych biegaczy, prowadzi przez najbardziej atrakcyjne tereny warszawskiej Starówki. To doskonała okazja by w aktywny sposób spędzić czas w samym sercu stolicy – powiedział Leszek Kurnicki, szef komitetu organizacyjnego ORLEN Warsaw Marathon.

Czytaj też: Orlen Warsaw Marathon 2015. Pobiegną w sercu warszawskiej Starówki

Bieg na 10 km cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że limit uczestników został podniesiony do 13 tysięcy osób. Zapisy internetowe zostały już zakończone, ale od 23 do 25 kwietnia będzie można zapisywać się jeszcze w biurze zawodów, płacąc 49 zł.

Czytaj też: Orlen Warsaw Marathon. Rekordowa frekwencja na dystansie 10 km

Dokładny przebieg trasy biegu na 10 km: ul. Wybrzeże Szczecińskie – Most Świętokrzyski – ul. Wybrzeże Kościuszkowskie – ul. Wybrzeże Gdańskie – ul. R. Sanguszki – ul. Konwiktorska – ul. Bonifraterska – pl. Krasińskich – ul. Miodowa – ul. Krakowskie Przedmieście – ul. Świętokrzyska – ul. M. Kopernika – ul. Tamka – Most Świętokrzyski – ul. Wybrzeże Szczecińskie – błonia Stadionu Narodowego.

Poza wspomnianymi biegami, odbędą się również 85. Mistrzostwa Polski Mężczyzn w maratonie, a dzień wcześniej będzie można też przygotować się i rozgrzać swój organizm przed niedzielny maratonem. 25 kwietnia wystartuje Charytatywny Marszobieg "Biegam, bo Lubię, Pomagam" na dystansie 4,6 km. Uczestnicy wyruszą z Placu Zamkowego. Udział w Marszobiegu jest bezpłatny, ale nie oznacza to, że na konto Fundacji Orlen Dar Serca nie trafią żadne pieniądze - start każdego uczestnika to pomoc w wysokości 10 zł. Warto więc zapisać się i pomóc potrzebującym.
- Charytatywny marszobieg „Biegam, Bo Lubię POMAGAM“ to szczególne wydarzenie odbywające się co roku w ramach ORLEN Warsaw Marathon. Chcemy dać możliwość wszystkim chętnym, by zrobić coś nie tylko dla siebie, ale również dla innych. Udział każdej osoby zamienimy na pomoc finansową dla potrzebujących dzieci - powiedział Leszek Kurnicki, szef komitetu organizacyjnego ORLEN Warsaw Marathon.

Czytaj też: Orlen Warsaw Marathon 2015: charytatywny marszobieg wystartuje 25 kwietnia. Dystans to 4,6 km

Marszobieg wystartuje o godz. 17:00. Tego samego dnia o godz, 20:30 na ulice wyjadą również rolkarze, którzy rozpoczną sezon Nightskatingu.
Czytaj też: Nightskating 2015, Warszawa. Rolkarze zainaugurują sezon razem z Orlen Warsaw Marathon

Z kolei w niedzielę start głównego biegu oraz biegu na 10 km zaplanowano na godz. 9:30. Wcześniej, o 9:05 wystartują uczestnicy maratonu w kategorii handbike.

Ta największa impreza biegowa w Polsce cieszy się również ogromnym zainteresowaniem bukmacherów. Analitycy obstawiają, kto ma największe szanse na zwycięstwo w tegorocznej edycji maratonu. szanse na zwycięstwo polskiego zawodnika wynoszą 15/1. Faworyta należy upatrywać wśród maratończyków z Etiopii (7/20) lub Kenii (5/2). Nie powinno to nikogo dziwić, ponieważ zawodnicy z zagranicy od lat zajmują czołowe lokaty w biegach ulicznych, zwłaszcza tych długodystansowych.

Według londyńskich analityków, szanse na to, że Polacy będą mogli zobaczyć na podium swojego reprezentanta, wynoszą 3/1. Jednak najbardziej prawdopodobne jest, że najlepszy Polak zajmie dopiero szóstą lokatę (7/4).