Park Praski, Warszawa. Mieszkańcy Pragi apelują o zablokowanie budowy domu kultury na terenie parku

Mieszkańcy Pragi apelują do Prezydenta i Radnych m.st. Warszawy o zablokowanie pomysłu budowy domu kultury na terenie Parku Praskiego. - Dom kultury, który ma tu stanąć ma kosztować 61 mln zł. Ale to nie jedyny koszt. Trzeba jeszcze doliczyć usunięcie jakichś 60 drzew, kilku rabat, tysięcy metrów kwadratowych trawników, alejek i drogi rowerowej - pisze praski radny Grzegorz Walkiewicz, który jednocześnie jest inicjatorem petycji „Nie dla domu kultury kosztem Parku Praskiego”. Pod apelem można podpisać się tutaj.

- Zarząd Dzielnicy Praga-Północ i koalicja rządząca dzielnicą przeforsowali zmiany w budżecie, które otwierają drogę do wielu inwestycji zaplanowanych na kolejne lata. Najwięcej kontrowersji budzi budowa domu kultury kosztem części Parku Praskiego - czytamy w apelu.

Pod apelem podpisało się już kilkaset mieszkańców. "Mamy ścisłą zabudowę i nie możemy pozwolić na likwidacje części parku. Zabierają nam każdy skrawek zieleni, nie dbając o ekosystem i zdanie mieszkańców." - czytamy w komentarzach pod apelacją. Mieszkańcy nie są przeciwko budowie nowych placówek kulturalnych w dzielnicy, ale żadne inwestycje nie powinny być realizowane kosztem zieleni i wycinką drzew. Ingerencja w jedyny tak duży teren zieleni na Pradze jest więc zdaniem mieszkańców niedopuszczalna. Okazuje się także, że ta decyzja została podjęta bez zasięgnięcia opinii u mieszkańców. - Projektu uchwały nie omawiały też merytoryczne komisje Rady Dzielnicy. Czy naprawdę nasze władze nie mają lepszych pomysłów na zagospodarowanie 61 milionów złotych? - czytamy w uzasadnieniu pod apelem.

ZOBACZ TEŻ: Praca opiekuna w zoo. Słonie reagują na "Trąba do góry!" czy "Podaj nogę!", ale bywają niebezpieczne

Radny Grzegorz Walkiewicz podaje także alternatywne miejsca, w których mógłby powstać budynek domu kultury. - Władzom dzielnicy proponuję zaś zgodnie z rekomendacją, którą przygotowała Społeczna Rada Pragi, budowę obiektów kulturalnych na terenach rezerwy na poszerzenie ulicy Jagiellońskiej albo byłą zajezdnię tramwajową przy Inżynierskiej 6. Zmiana lokalizacji pozwoli także ograniczyć koszty finansowe inwestycji - mówi praski radny.