Paweł Nastula przebywał w Słupsku na VIII Turnieju im. Zbigniewa Kwiatkowskiego.
Redakcja: – Po raz pierwszy przebywał pan w Słupsku?
Paweł Nastula: – Tak na dłużej to rzeczywiście po raz pierwszy zawitałem do waszego miasta.
– A na zawody w młodości nie przyjeżdżał pan nad Słupię?
– Szczerze mówiąc, to dużo jeździłem po kraju i walczyłem, aby zdobyć jak najwięcej doświadczenia, ale do Słupska raczej rzadko zawitałem. Było mało imprez w waszych halach. Co najwyżej przejeżdżałem przez miasto. Ze swoich młodzieńczych lat pamiętam tylko Lidiusza Kaziora, obecnego trenera Gryfa-3, jak trenowaliśmy razem w AZS AWF Warszawa. Ja byłem gówniarzem jeszcze wtedy.
– Co mówi pan na spotkaniach z tak młodymi zawodnikami, dziećmi jeszcze, jak ich pan zachęca do uprawiania judo?
– To trzeba im mówić, że to zabawa. Dzieci muszą czerpać z tego przyjemność. Zawsze powtarzam to trenerom. I to szkoleniowcy decydują o tym, co się odbywa na treningu. Jeśli w młodym wieku zacznie się zbyt wcześnie uprawiać to prawdziwe judo, to się bardzo szybko skończy.
– A co się więc mówi tym starszym?
– To już trzeba wskazać na kwestię wytrwałości, niezniechęcania się, obowiązkowości, czyli regularnego przychodzenia na treningi. Przede wszystkim trenerzy muszą znaleźć złoty klucz – środek na to, by zawodnik po przegraniu jednych czy drugich zawodów nie zniechęcał się. Tak przecież też było w moim przypadku. Ile to ja razy zrzucałem judogę i mówiłem "To nie dla mnie”. Tu trzeba cierpliwości, trzeba poczekać, trzeba przetrenować dużo czasu, aby być najlepszym.
– Wyciągnął pan z judo wszystko, co można było?
– Jeśli chodzi o tytuły to wszystko. Jeśli chodzi o naukę i doszkalanie się, to na pewno nie. Judo można trenować całe życie. Tutaj jest tyle różnych technik, i wszystkie opanować, to jest bardzo ciężka sprawa.
– Jak zmieniała się ta dyscyplina na przestrzeni tych lat, gdy pan je uprawiał?
– Różnica jest taka, że obecnie nie mamy sukcesów w tej dyscyplinie. Z czasem różni ludzie, szczególnie z władz światowych, zmieniali przepisy, sprawy związane z zawodami. Teraz idzie to w dobrym kierunku, judo zrobiło się widowiskowe i bardziej czytelne dla przeciętnego widza. Jak ja kończyłem karierę, to przepisy zmieniały się na niekorzyść, szczególnie dla mnie. Każdy początek walki w parterze kończył się powstaniem do stójki, co moim zdaniem było błędem.
– Dlatego przeszedł pan na te inne style walki? Judo przestało pana satysfakcjonować?
– Nie. Był czas, żeby skończyć z judo i powiedziałem stop. Była jednak potem propozycja sprawdzenia się i nauczenia się czegoś innego i powiedziałem tak. To była taka wydłużona sportowa emerytura. Oczywiście judo zostało i to jest moje całe życie. Nigdy się judo nie wyprę.
– A teraz trenuje pan judo?
– Prowadzę zajęcia u siebie w klubie z dorosłymi. Ale sam już nie trenuję.
– Każdy może trenować?
– Pewnie. I w każdym wieku. Ja mam zawodników, którzy zaczynali w wieku 30-35 lat. To jest oczywiście rekreacyjnie. Ale stają na kolejnych stopniach i bardzo dobrze im to wychodzi.
– Rafał Kubacki, także znany judoka, występował w filmie "Quo Vadis”. Pan miał jakieś propozycje z filmu, aby pokazywać swoje umiejętności?
– Nie, no Kubackiego to ja nie przebiję. W filmie nie występowałem i zdaje się, że już nie wystąpię. Tańczyłem za to w "Tańcu z Gwiazdami”. Odpadłem w siódmym odcinku.
Paweł Nastula. Zawodnik i trener, najlepszy judoka Europy (1996), trzykrotny uczestnik igrzysk olimpijskich, mistrz olimpijski z Atlanty (1996). Urodził się 26 marca 1970 roku w Warszawie. Przez całą karierę reprezentował barwy stołecznego AZS AWF. Pierwsze medale zdobył podczas mistrzostw Europy juniorów (1989, 1990). W okresie od maja 1994 do jesieni 1997 roku praktycznie nie schodził z podium mistrzostw świata i Europy oraz igrzysk olimpijskich. Odznaczony został między innymi Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym (trzykrotnie) Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe.
Źródło:
Paweł Nastula: Judo to moje całe życie
Gp24.pl
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?