Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy dzień Bachaturo - 1. Międzynarodowego Festiwalu Bachaty

Weronika Trzeciak
Pokaz Inaki Fernandeza i Silvii Almarez - bachata
Pokaz Inaki Fernandeza i Silvii Almarez - bachata Fot. Weronika Trzeciak
W piątek w Warszawie zaczął się festiwal bachaty. Impreza z pokazami par zagranicznych i mnóstwo dobrej zabawy do latynoamerykańskiej muzyki – to atrakcje przygotowane na ten wieczór.

Jednak zanim rozpoczął się festiwal w czwartek w klubie Enklawa odbyło się Pre-Party. Impreza zaczęła się o 21. Oprócz uczestników festiwalu byli stali bywalcy czwartkowych salsotek. Można było potańczyć do salsowo-bachatowych rytmów. Zdarzały się też melodie do bachatanga, merengue i cha-chy. Nie obyło się bez 3 tradycyjnych układzików do piosenek w rytmie merengue: "El Tiburon", "El Meneaito” oraz "La Mujer del Pelotero”. Większość uczestników ruszyła na parkiet i tańczyła wyuczone kroki. Ci co nie umieli, bacznie się im przyglądali. Muzykę dobierał DJ Javier z Kolumbii, który gra tam w każdy czwartek. O 24 nastąpiło oficjalne powitanie gości przez Artura Zabłotnego, organizatora festiwalu.

– Witam wszystkich na imprezie Pre-Party. Za chwilę zobaczymy pokaz Jorge i Alemany. Nie będzie to wyuczona choreografia, tylko improwizacja do muzyki. Tego wszystkiego będziecie mogli nauczyć się podczas festiwalowych warsztatów – zapowiedział Artur Zabłotny. – Jest to najbardziej znana bachata. Parę tę można znaleźć na youtubie, wystarczy wpisać Ataca i Alemana – dodał.

Jorge (pseudonim Ataca) i Tanja (pseudonim Alemana) ze Stanów Zjednoczonych zatańczyli zmysłową i niezwykle energetyczną bachatę. Po pokazie można było porozmawiać i zatańczyć z tymi artystami.

Uczestnicy bawili się do 4 nad ranem, jak zwykle w czwartek. Było to "preludium” festiwalu, przedsmak tego, co miało się wydarzyć podczas następnych dni.

Pierwsza impreza festiwalowa zaczęła się w piątek o 22 w klubie Mirage. Wystrój miejsca był niezwykły. Okrągła sala z mieniącym się wszystkimi kolorami tęczy parkietem, po środku którego stoi fontanna. Bajkowego nastroju dodawał dym, który co jakiś czas unosił się pośród tańczących. O 23 ten nietypowy parkiet zapełnił się parami. Mogli oni zatańczyć nie tylko nostalgiczną bachatę, również energetyczną salsę. Uczestnicy bawili się tańcem i było widać, że to kochają. Podobnie było z zagranicznymi artystami, którzy od początku integrowali się z uczestnikami. Czas mijał pod znakiem dobrej zabawy.

Festiwalową galę poprowadziła Iwona Szymańska-Pavlović, zwana Czarna Mambą z uwagi na surowe oceny, jakie przyznaje uczestnikom "Tańca z gwiazdami”. Przed 1 jurorka powitała uczestników i zapowiedziała pokazy par zagranicznych. Na koniec przyznała, że nie umie tańczyć bachaty, ale chętnie by spróbowała.

– Chcę was powitać na największym festiwalu bachaty na świecie – Bachaturo 2009 – powiedziała Iwona Szymańska-Pavlović. – Dzisiaj nie oceniam, chociaż muszę przyznać, że siedziałam i podglądałam was jak tańczycie. Być może wśród was jest ktoś, kto rozpropaguje salsę, bachatę, kizombę. Nie jestem specjalistą od waszych tańców, ale chciałabym zatańczyć, może jakiś partner mnie poprosi - dodała.

– Ja nie jestem organizatorem tego festiwalu, tak naprawdę to wy, bez was by nie było Bachaturo 2009 - przyznał Artur Zabłotny i zdradził skąd się wzięła nazwa festiwalu. – Bachaturo to mój pseudonim od jakiegoś roku. Chciałem podziękować Iwonie i artystom, którzy przyjechali tu dla nas. Gorące brawa. Podjąłem się organizacji festiwalu w styczniu zupełnie sam. Potem zaproponowano mi pomoc, a były to: Sława, Kasia i Magda. Wielkie brawa dla nich - dodał.

Po przemówieniach przyszła kolej na pokazy. Tej nocy jako pierwsza wystąpiła formacja Universo Salseros (z Wrocławia), w miksie bachaty i salsy. Po nich zaprezentowali się: Fibe i Oliwka (z Koszalina) w połączeniu salsy z hip hopem, Asis i Sev (z Belgii) w niezwykle zmysłowym i energetycznym bachatangu, formacja z warszawskiej szkoły Latingoove we wspaniałej salsie na 3 pary, Inaki Fernandez i Silvia Almaraz (z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii) w niezwykłej bachacie, przygotowanej specjalnie na ten pokaz oraz Michalina Podolska i Kamil Borecki (z Kielc) w zouk. Na zakończenie zobaczyliśmy Franka Santosa i Alinę Moscovinę (z Wielkiej Brytanii i Rosji) w przepięknej bachacie.

Podobno najlepsze relacje z festiwalu tańca są z parkietu. Dlatego muszę się przyznać, że mnie też udało się zatańczyć dwie bachatki. Z początku trochę się denerwowałam, że nie wystarczająco dobrze tańczę, ale jak przestałam o tym myśleć, to poczułam się jakbym tańczyła od lat. Oczywiście to zasługa partnerów, wszak to od nich wiele zależy. Jeśli dobrze poprowadzą, to dziewczyna zatańczy wszystko.

Uczestnicy bawili się do białego rana przy wspaniale dobranej muzyce trzech DJ-ów: Roberto Laura z Niemiec, Mala Suerte i Oso Blanco z Polski. W sobotę 2. dzień festiwalu i kolejna relacja.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto