Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr K. "najmłodszy polski milioner" usłyszy nowe zarzuty? Mógł oszukać nawet 174 tys. osób

Redakcja Naszemiasto.pl
Piotr K. "najmłodszy polski milioner" usłyszy nowe zarzuty? Mógł oszukać nawet 174 tys. osób
Piotr K. "najmłodszy polski milioner" usłyszy nowe zarzuty? Mógł oszukać nawet 174 tys. osób policja.waw.pl
Piotr K. "najmłodszy polski milioner" może usłyszeć nowe zarzuty. Podejrzewany m.in. o handel lekami bez zezwolenia mężczyzna mógł oszukać aż 174 tysiące osób na kwotę przeszło 28 milionów złotych - podaje "Rzeczpospolita".

"Rzeczpospolita" w publikacji z dnia 11 marca 2019 roku "Najmłodszy milioner oszukał 174 tys. osób na 28 mln zł?" powołuje się na słowa rzecznika Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Jak wynika z informacji, śledczy szykują nowe zarzuty dla Piotra K., które mają dotyczyć rekordowej liczby oszukanych osób. Obecnie jest to ponad 170 tysięcy poszkodowanych na kwotę aż 28 milionów złotych. Na poszerzenie zarzutów musi zgodzić się sąd w Austrii, skąd podejrzany został sprowadzony.

Przypomnijmy, że Piotr K. oferował w reklamach środki odchudzające i lecznicze, które miały m.in. powodować wyleczenie stawów czy żylaków. W komunikatach reklamowych powoływano się na opinie lekarzy albo podkreślano, że środki zostały zbadane przez "sanepid". Reklamowano też, że leki posiadają odpowiednie certyfikaty lub są wymyślone przez laureata Nagrody Nobla. Poza handlem trefnym towarem i oszustwem w reklamach, Piotr K. uruchomił też infolinię, na którą mogli dzwonić niezadowoleni klienci. Była to kolejna ścieżka do wyłudzania pieniędzy. Jak wylicza "Rzeczpospolita", z rozmów zainkasowano kwotę 354 tys. zł. Oprócz tego osoby, które nie odebrały zamówionego towaru, otrzymywały "przedegzekucyjne wezwania do zapłaty" i wcale nie były pismami sądowymi... Magazyn i biuro firmy mieściły się w mieszkaniu K.

Sam Piotr K. nie stronił od życia publicznego i chętnie występował w programach telewizyjnych, gdzie reklamował swoje cudotwórcze środki. Nazywał się milionerem, człowiekiem sukcesu, który do wielkich pieniędzy doszedł dzięki swojemu wysiłkowi w młodości.

Mężczyzna jest podejrzewany m.in. to handel lekami bez zezwolenia. Kilka lat temu był poszukiwany i na mocy Europejskiego Nakazu Zatrzymania trafił w ręce policji w Austrii w wigilię 2016. Wówczas usłyszał w sumie sześć zarzutów, dotyczących oszustwa i sprzedaży leków bez uprawnień - do żadnego z nich się nie przyznał i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Mężczyźnie groziła kara od 6 miesięcy do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów. Jeśli usłyszy kolejne zarzuty - kara może ulec zmianie.

K. nie przyznaje się do popełnionych czynów. Obecnie przedłużono mu areszt do czerwca 2019 roku. Jego współpracownik, Mikołaja D., również usłyszy zarzuty. Śledztwo ze względu na ogromy rozmiar zostało skierowane do wysokiego szczebla prokuratory - podaje "Rzeczpospolita".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto