PIT wraca do stolicy

Urzędnicy mają nadzieję, że z tych podatków uda się w tym roku powiększyć budżet o miliard złotych, czyli tyle ile potrzebna na budowę mostu Północnego.

Tematyka podatków jest nudna i trudna do przyswojenia - przyznają urzędnicy i dlatego postanowili przybliżyć ją w przystępny sposób. - Motyw gangsterski to tylko taka gra, żeby zwrócić uwagę na problem - mówi Marcin Wojdat, dyrektor Centrum Komunikacji Społecznej ratusza. - Oczywiści sformułowanie Brat PIT ma się kojarzyć z filmami akcji, a nie tylko formularzami podatkowymi - dodaje. I zaznacza, że kampania adresowana jest tylko i wyłącznie do, tych którzy mieszkają w Warszawie, a nie tych którzy do pracy tutaj dojeżdżają. - To oni korzystają na co dzień z usług, które zapewnia miasto, a dzięki ich podatkom mogą być one ulepszane - zaznacza Wojdat. Chodzi m.in. o remont dróg, kupno nowych autobusów, czy utrzymywanie przedszkoli i żłobków.

Kampania ruszy na dobre już w poniedziałek i przeprowadzona zostanie na kilku płaszczyznach. Po pierwsze plakaty. Stopniowo mają pojawiać się na ulicach stolicy. Nie zabraknie oczywiście na nich postaci gangstera, który będzie zachęcał do płacenia podatków w Warszawie. Plakatów będzie kilka rodzajów, każdy ukazuje inną sferę życia zasilaną z pieniędzy podatników. Znajdziemy postery poświęcone komunikacji miejskiej, kulturze i sportowi, służbie zdrowia i edukacji. A do tego powieszone zostaną w miejscach, do których się odwołują. Te odwołujące się do komunikacji zawisną w metrze i autobusach, dotyczące sportu w ośrodkach sportu i rekreacji, kulturze w domach kultury. W przychodniach znajdziemy plakaty z karetką w tle, a te, które odwołują się do edukacji, w akademikach, przedszkolach i żłobkach.

Po drugie ulotki. Znajdziemy je w taksówkach MPT, przychodniach, urzędach pracy i dzielnicowych wydziałach obsługi mieszkańców. Ich treść będzie znacznie obszerniejsza niż na plakatach. Dowiemy się m.in., co zrobić, żeby zmienić w swoim zeznaniu podatkowym miejsce płacenia podatków. Informacje na ten temat dotrą do nas również z billboardów ustawionych przy drogach wjazdowych do stolicy. Film animowany zachęcający do zmiany PIT-u będzie wyświetlany na ekranach w metrze. Spora część kampanii będzie prowadzona także w internecie.

Brat PIT pojawi się na popularnych portal społecznoś-ciowych, jak Facebook, Nasza-Klasa, ale również na You-tube.com. Urzednicy pomyśleli również o treści i zaproponowali, że w internecie pojawi się utrzymany w nieco mrocznym klimacie komiks, w którym PIT jest zapraszany do przyjazdu do Warszawy. Pomocna może okazać się również strona internetowa miasta (www.um.-warszawa.pl/nip3). Stamtąd dowiemy się, na co Warszawa przeznacza pieniądze, sprawdzimy dane adresowe urzędów skarbowych w dzielniach i ściągniemy formularz NIP.

Trzeba go wypełnić, żeby zmienić miejsce płacenia podatków, a potem zanieść do urzędu skarbowego przed lub wraz z momentem złożenia PIT-u (do końca kwietnia).

W ubiegłym roku z podatków płaconych przez mieszkańców miasta do budżetu Warszawy trafiło blisko 3,5 mld zł (jest to 33 proc. rocznych dochodów stolicy). Zapłaciło je ok. 1,15 mln osób. - Z ogólnych danych szacunkowych wynika, że osób, które mieszkają w Warszawie, ale płaca podatek w innych miastach jest ok. 300 tys. - mówi Wojdat. - Jeżeli wszyscy zaczęliby płacić podatki w Warszawie to do kasy stolicy mógłby wpłynąć nawet miliard złotych, czyli tyle, ile ma kosztować budowa mostu Północnego.