Piwo pod chmurką na Woli
„Zwracam się z prośbą o przeprowadzenie konsultacji nt. ewentualnego wydzielenia na Woli strefy lub stref wolnych od zakazu spożywania alkoholu w miejscu publicznym” - pisze w interpelacji radna Woli, Aneta Skubida. Tłumaczy, że mieszkańcy zgłaszają jej takie pomysły. Strefa w której można legalnie spożywać alkohol działa już nad Wisłą. Wolanie chcieliby mieć podobną u siebie.
Zaproponowaliśmy, aby konkretne propozycje takich miejsc zostały wskazane właśnie przez mieszkańców. Po ustaleniu listy takich potencjalnych miejsc, powinny odbyć się szersze konsultacje, które pozwolą wypowiedzieć się zarówno ewentualnym zwolennikom, jak i przeciwnikom pomysłu – mówi nam Aneta Skubida.
W strefie ustalono by maksymalny woltaż dozwolonych napojów alkoholowych oraz sposoby nadzoru nad terenem. Radna tłumaczy, że konieczne byłoby np. zwiększenie patroli Straży Miejskiej.
-
Oczywiście w całej tej akcji nie chodzi o zachęcenie do spożywania alkoholu, lecz o depenalizację osób, które chcą się napić piwa poza domem, niekoniecznie mają chęć na przepłacanie za nie w lokalu gastronomicznym i nikomu nie wyrządzają krzywdy
– opowiada Skubida.
Pomysł, poza interpelacją, radna przedstawiła za pośrednictwem Facebooka. Jak twierdzi spotyka się z pozytywnym odzewem kolejnych mieszkańców. Nie wszyscy są jednak przekonani do zmian. - Poważne wątpliwości zgłosił burmistrz, twierdząc, że taka strefa będzie zagrożeniem dla rodziców z dziećmi. To dość osobliwy punkt widzenia, bo przecież nikt nie mówi, że taka strefa miałaby być zlokalizowana przy placu zabaw dla dzieci czy w miejscu aktualnie popularnym dla spacerów z dziećmi – słyszymy od radnej.
ZOBACZ TEŻ: Gdzie na piwo pod chmurką w Warszawie? Lista miejsc, w których nie dostaniesz mandatu
- Jaka jest reakcja mieszkańców Woli od czasu, kiedy poinformowała Pani o tej propozycji?
W tej chwili nie nagłaśniałam jeszcze mocniej tej propozycji, lecz pierwsze komentarze ze strony Mieszkańców są pozytywne.
- Wola jest dość dużą dzielnicą i wierzę, że da się tu pogodzić potrzeby różnych osób - zarówno rodziców z dziećmi, młodzieży, seniorów, ale też singli czy bezdzietnych par. Nie powinniśmy żadnej z tych grup wykluczać, lecz w miarę możliwości pozwalać na realizację różnych potrzeb i pragnień, pod warunkiem, że nie będą one szkodzić innym – mówi nam Aneta Skubida i dodaje, że pomysł wypłynął od mieszkańców.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?