Plac Bankowy 1. Historyczna kamienica w nowym wcieleniu. Co kryje się w jej wnętrzu? [ZDJĘCIA]

Plac Bankowy powstał w otoczeniu Osi Saskiej. W latach 20. XIX wieku, gdy kamienice projektował Antonio Corazzi, nie było szerokiej Marszałkowskiej, a na miejscu Błękitnego Wieżowca dopiero pół wieku później miała powstać Wielka Synagoga (rozebrana przez Niemców w 1943 roku).

Kamienica, która dzisiaj ma adres Plac Bankowy 1, pierwotnie znajdowała się przy Rymarskiej. To nieistniejąca dziś ulica, która razem z Elektoralną tworzyły trójkątny plac. Obiekt powstał w 1828 roku, po trzech latach budowy. Wcześniej w tym miejscu znajdował się pałac Stradomskich, którego konstrukcja posłużyła dla nowego budynku.

Początkowo mieściła się tam siedziba Banku Polskiego i giełdy. Obiekt rozbudowywano, a aż do drugiej wojny – mieściły się w nim ważne urzędy. Po wojnie kamienicę przy Placu Bankowym 1 odbudowano. Otwarto ją ponownie w 1954 roku. Wewnątrz mieściło się Muzeum Historii Ruchu Rewolucyjnego oraz Hotel Saski, który działał aż do lat 90. Następnie budynek został zamknięty, ze względu na zły stan techniczny.

Plac Bankowy 1 odbudowano w 2012 roku. Zamierzeniem inwestora było oddanie przedwojennego ducha. Do współpracy przy renowacji zaproszono Allana Starskiego, oscarowego scenografa (dostał statuetkę za „Listę Schindlera”). Stworzył on dziedziniec nawiązujący wyglądem do nowojorskich kamienic. Znalazł nawet stare schody przeciwpożarowe, które teraz stały się elementem fasady.

Budynek z zewnątrz został odświeżony. Podkreślono detale i dodano jasny kolor murów. Na wewnętrznym dziedzińcu stery przejął już Starski, dlatego zarówno restauracja Der Elefant, jak i męski barber, utrzymane są w nowojorskim klimacie. Co ważne, jak podkreślają najemcy, na dziedziniec – po czerwonym dywanie - wejść może każdy. Wśród sklepów znajdziemy tam także odzieżowy, z którego produktów korzystają nawet prezydenci Stanów Zjednoczonych.

Poza tym, w budynku stojącym nieopodal urzędu miasta znajdują się eleganckie biura oraz odremontowane klatki schodowe, nawiązujące do przedwojennego stylu. Nie brakuje też parkingu podziemnego (dla najemców) oraz wind. Zarządcy starają się też o wykorzystanie terenu przed kamienicą. Wspólnie z urzędem miasta chcą ożywić tę część Warszawy. Chcą by znowu - jak przed wojną - było to miejsce, które cieszyło się uznaniem mieszkańców Warszawy.