Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plac Wolności wciąż nie dla Estrady

Beata Marcińczyk, Elżbieta Podolska
Piotr Jasiczek
Na placu Wolności i przed Arkadią regularnie mogłyby się odbywać koncerty, pokazy czy spektakle. Mogłyby, ale póki co nic nie wskazuje na to, by miało się to szybko zmienić.

- Kiedyś na tym placu więcej się działo. Teraz nie ma tu co robić - mówi pani Barbara, która z córką, 8-letnią Gabrysią, wybrała się wczoraj na plac Wolności. Obok inne dziecko jeździło po płycie trzykołowym rowerkiem. - Najlepiej gdyby tu był plac zabaw i lody - mówią Basia i Gabrysia.

Lodów i placu zabaw nie będzie na pewno. Miały być jednak pokazy, koncerty i spektakle. Radni z komisji rewitalizacji Rady Miasta chcieli, żeby zarząd nad całym obszarem od Starego Rynku do Arkadii objęła Estrada Poznańska. Jednak po przeanalizowaniu zysków i strat, miejskim urzędnikom wyszło, że Arkadią i placem Wolności nadal powinien zarządzać ZKZL. A Starym Rynkiem ZDM.

- W Arkadii mamy sumiennych najemców. Roczne dochody z wynajmu lokali użytkowych to milion złotych - tłumaczy Ewa Bartosik, z-ca dyr. Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. - Pieniądze te wykorzystujemy na przykład na remonty kamienic - dodaje.

Chcących oddać zarządzanie terenem od Rynku do Arkadii Estradzie, radnych i przekonujących do utrzymania stanu obecnego urzędników "pogodził" jednak wiceprezydent Tomasz Kayser. Zdecydował on, że zarządca zostanie wyłoniony w konkursie. To wstępna decyzja, w sprawie można się spodziewać kolejnego zwrotu.

Czytaj także: Radni za oddaniem Starego Rynku i placu Wolności Estradzie Poznańskiej

Jak dużą przestrzenią ma zarządzać zwycięzca konkursu, na jakich zasadach itd. - trzeba będzie jeszcze wyjaśnić m.in. z Miejskim Konserwatorem Zabytków i Wydziałem Kultury Urzędu Miasta.

- Decydującym kryterium w konkursie ma być program. Skierujemy zapytania do instytucji ze sfery kultury i sportu i wcale nie wykluczamy Estrady Poznańskiej - podkreśla Ewa Bartosik z ZKZL. Radnych, którzy stawiali na Estradę, to nie przekonuje.

- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Estrada Poznańska jest podmiotem publicznym, który powinien zarządzać takimi miejscami - mówi Mariusz Wiśniewski, przewodniczący komisji rewitalizacji RM. - Estrada ma już plan, inni będą go dopiero przygotowywać. Okazać się może, że przez kolejny rok plac Wolności będzie "nieczynny".

- Przygotowaliśmy biznesplan dotyczący Starego Rynku, placu Wolności i Arkadii. Wszystko było prawie dopięte i znowu zmiana - mówi Tomasz Karczewski, dyrektor Estrady.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto