Plaża nad Wisłą bez imprez i koncertów! Urzędnicy mają inne plany

Plażowa w wyśmiewanym przez wielu pawilonie z "supertoaletą" otworzyła się w wakacje 2014 r., by po trzech sezonach zakończyć działalność. Ostatnie imprezy odbyły się tam w sierpniu 2016 r. "Nie wnikając w szczegóły - Miasto Stołeczne Warszawa nie było zainteresowane dalszą działalnością Plażowej. Dlaczego - wciąż szukamy odpowiedzi na to pytanie." - czytaliśmy na wydarzeniu na Facebooku dotyczącym pożegnania z nadwiślańskim klubem. W Plażowej odbywał się m.in. cykl darmowych koncertów "Miejskie granie", w ramach którego wystąpił m.in. O.S.T.R., Piotr Zioła, Marika czy Fismoll.

We wrześniu los Plażowej podzielił Temat Rzeka - najbardziej popularny klub znajdujący się na prawym brzegu Wisły. "Niestety, wszystko co dobre kiedyś się kończy, i ten sezon był ostatnim sezonem istnienia TR w tym miejscu, a zbliżająca się niedziela to nasz ostatni dzień działalności. Oczywiście nie odpuścimy i będziemy prosić Wszystkich Świętych w urzędach o zgodę na dalszą działalność, ale niestety na chwilę obecną nasz stan wiedzy jest taki, że w tym miejscu nie jest planowana aktywność, jaką prowadziliśmy w TR." - czytaliśmy niecałe trzy tygodnie temu na profilu klubu na Facebooku.

Okazało się, że - niestety dla tych, którzy na plaży nad Wisłą chcieliby się pobawić - właściciele Tematu Rzeka nie pomylili się. Prawy brzeg nie będzie w przyszłym sezonie miejscem na imprezy. Jak informuje TVN Warszawa, warszawski Zarząd Mienia deklaruje "przeznaczenie tego terenu na cele sportowe i rekreacyjne, bez lokalizacji podmiotów organizujących imprezy muzyczne oraz koncerty. W projekcie przewidywane są lokalizacje nowych urządzeń sportowych, rozwinięcie strefy zabaw dla dzieci oraz rozwiązanie problemów komunikacyjnych na tym obszarze – ciągi piesze i rowerowe".

Taka decyzja może dziwić, bo stołeczna plaża regularnie trafiała do rankingów najlepszych plaż miejskich w Europie, według m.in. hiszpańskiej gazety El Mundo (2015 r.), National Geographic (2013 r.) czy The Guardian (2016 r.). Gorzkiej ironii nabierają słowa, które znalazły się jeszcze w lipcu tego roku w brytyjskim dzienniku: "Kiedy światła mostu Poniatowskiego oświetlają Wisłę, Temat Rzeka staje się jednym z najbardziej klimatycznych miejsc nad rzeką".

Miasto uzasadnia swoją decyzję chęcią wyciszenia prawej strony Wisły. Czy sprawi to, że warszawiacy w przyszłym roku przestaną bawić się nad rzeką i przeniosą gdzie indziej - przekonamy się pewnie dopiero w czerwcu.