Plażówka Saska – prorodzinnie miejsce nad Wisłą z plażą, placem zabaw i wieloma atrakcjami

Plażówka Saska to powstała w ubiegłym roku przestrzeń do spędzania czasu z rodziną po prawej stronie Wisły. Na ponad czterech tysiącach metrów kwadratowych znajduje się miejsce z piaszczystą plażą, malowniczą zielenią, ogromnym drewnianym tarasem, różnorodnymi kuchniami, przestrzenią dla dzieci i dla tych, którzy chcącą spędzać czas aktywnie (np. grając w siatkówkę plażową). Plażówka to miejsce z myślą o osobach, które lubią spędzać czas nad Wisłą, ale z daleka od klimatu znanego z okolic Mostu Poniatowskiego.

- Jest to przede wszystkim miejsce rodzinne, o mocnym zabarwieniu kulturalnym, skierowane do odbiorców głównie po naszej stronie, czyli Saska Kępa i Gocław, ale też dla wszystkich warszawiaków, zarówno jako miejsce i jako plaża - opowiada Krzysztof Makuch, menedżer Plażówki Saska.

Plażówka zachwyca od samego wejścia. Ogromna piaszczysta plaża i mnóstwo leżaków dają namiastkę nadmorskiego klimatu. Bałtyku tam nie ma, ale nieopodal możemy popatrzeć na najdłuższą rzekę w Polsce. Spacerowanie na bosaka czy opalanie są jak najbardziej wskazane. Na tle innych nadwiślanych miejscówek, które miałam już okazję odwiedzić, Plażówka wyróżnia się ciszą i spokojem. Jeśli macie ochotę odpocząć od miejskiego zgiełku wśród zieleni to zdecydowanie tam.

- Mamy też ogromny labirynt dla dzieci, piramidy z opon, łoża na plaży, powiększoną przestrzeń parkingową, siedziska na podeście , specjalną przestrzeń dla najmłodszych dzieci - informuje Krzysztof Makuch.

W poprzednim sezonie Plażówka znana była z wielu atrakcji kulturalnym. Na gości czekało m.in. kino plenerowe. Uczestnicy mogli oglądać kultowe filmy na leżakach. Oprócz tego, odbywało się wiele koncertów oraz spektakli teatralnych. Organizatorzy zadbali również o młodszych gości. Dzieci miały lekcje angielskiego czy zabawy z animatorami.

Jak zapowiedział nam menedżer Plażówki, wydarzenia i zajęcia będą wdrażane stopniowo wraz z kolejnymi komunikatami o możliwym zakresie działań.
- Plażówka jest dostosowana do wszelkich zarządzeń Ministerstwa Zdrowia - dodaje.

Oprócz wszystkich atrakcji, które czekają na gości, Plażówka oferuje również szeroką strefę gastronomiczną. W tym roku rezygnują z kiosku rybnego na rzecz pizzy. Do wyboru będzie 12 różnych pozycji.
Oprócz tego:

• KIOSK CO NIECO - czyli lody naturalne, gofry bąbelkowe z bitą śmietaną lub gałką lodów
• KIOSK GRILL oferuje szeroki wybór potraw z grilla, przede wszystkim kiełbaskę, vege burgera czy burgera krabowego
• KIOSK BAR serwuje koktajle, domowe lemoniady i koktajle.

Oprócz tego, można kupić różnorodne przekąski, m.in. orzeszki, paluszki, frytki z batata czy talerz owoców sezonowych.

Z jednej strony lokalizacji Plażówki Saska może wydawać się niezbyt korzystna. Szczególnie dla mieszkańców lewobrzeżnej Warszawy. Jest to dosyć daleko. Jeśli chcemy dojechać z centrum to od przystanku czeka nas jeszcze spacer (ok. 750 metrów). Można wysiąść na przystanku m.in. Wersalska, Wał Miedzeszyński czy Ośrodek LOK. Z drugiej – lokalizacja na pewno przypadnie do gustu tym, którzy lubią podróżować rowerami.

- To co jest naszym głównym atutem to znajdująca się tutaj nieopodal ścieżka rowerowa. Jesteśmy jakby na uwieńczeniu trasy rowerowej Mostu Łazienkowskiego. Jest to jedna z bezpieczniejszych tras rowerowych. Bardzo lubiana i uczęszczana przez warszawiaków. Zapraszamy wszystkich rowerzystów, tych małych, i tych dużych – dodaje na koniec Krzysztof Makuch.

Oceniając Plażówkę, uważam że jest to bardzo ciekawe miejsce na kulturalno-rozrywkowej mapie Warszawy. Oferuje szeroki wybór wydarzeń, zarówno dla dorosłych, jak i dzieci, bogatą ofertę gastronomiczną i plażę wśród zieleni. Można odpocząć i miło spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi. Nie sprawdzi się jednak dla osób, które planują długie, nocne imprezy. Co więcej, moją uwagę przykuło dbanie o środowisko, tzn. ekologiczne rozwiązania, takie jak papierowe słomki, talerzyki czy sztućce. Bardzo na plus, że właściciele zadbali o takie szczegóły. Trochę jednak zawiodłam się, że napoje serwowane są w plastikowych kubkach. Idealnym dopełnieniem byłoby zastąpienie ich papierowymi lub pobieranie drobnej kaucji, która zmniejszyłaby ilość plastikowych kubków lądujących w koszu. Niemniej, jest to miejsce, które z przyjemnością będę odwiedzała podczas letnich dni.

Adres: Wał Miedzeszyński 389
Godziny otwarcia:

• poniedziałek: godz. 15-00
• wtorek: godz. 15-00
• środa: godz. 15-00
• czwartek: godz. 12-00
• piątek: godz. 12-00
• sobota: godz. 12-00
• niedziela: godz. 11-00

POLECAMY TEŻ:

Policja desperacko szuka pracowników. Obniża wymagania, podwyższa zarobki. Tak wygląda test

Popularne wino wycofane ze sprzedaży. Masz je w domu? Nie pij

W Warszawie wybrano Miss Tatuażu. Publiczność była zachwycona

Antyranking dzielnic Warszawy. Z tych miejsc mieszkańcy się śmieją

Willa Kulczyka na sprzedaż. Trzeba za nią zapłacić fortunę

Tak naprawdę wyglądają warszawskie więzienia. Warunki jak w hotelu

---